Kobik - Kitchen Coke - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Kitchen Coke

Kobik

219

Rap

Tekst piosenki
[Verse 1: Kobik] Wielu wróżyło mój upadek I chciałoby żebym przegrał Choć strzelało do mnie SOK Jak do kolegów Elda Nie ma co się żalić Przypały jaka profesja Bo preferuję street ballin Jakbym napierdalał w and1 Nie wiem czego szukasz między liniami Bez ciśnień, w polskim rapie trzeba zrobić lekki refresh O, lekki refresh No bo flow mi się udziela A bycie wilkiem to nie bycie frashmanem XXXL-a I co teraz teflon K O B powraca Interesuje mnie flota tak jak Belmondziaka Lecę prosto choć zawsze po swojemu Mam styl W czasach gdzie większość jest kopią Kilku na krzyż mc’s Żyjemy w takim świecie Każdy może się zbłaźnić Ja jednego jestem pewien: Nie chce skończyć jak każdy Dla własnej satysfakcji robię ten projekt Czekaj moment No bo mamy wszystko dobrze rozkminione [hook: Kobik] Gotuję najlepsze gówno W kuchni! /3x Kitchen Coke Gotuję najlepsze gówno /3x Kitchen Coke /5x
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni