Kizo - Empik - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

16.08.2018

55

Polski Rap,Trap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Kizo] Ufam tutaj kilku typom Salut wszystkim bandytom Salut tym zawodnikom Co z pasji spłacili długi komornikom Widzę co dzień sukces moich braci Skaczemy po świecie, jak Yamakashi Byś chciał być taki, jak my, się prowadzić Obie ręce na kierze jak w Maserati Wszyscy potrzebują trochę grosza Zapach kilosa, kontra perfum Bossa Pytasz sumienie? Dalej dźga, jak osa Liczy się to, że zbudowałem to sam Legal, nielegal, kilometry autostrad Lubisz hazard? Śmiało, na mnie postaw Pisze na telefonie w sprawie dostaw To ulica, więc zbędna będzie twoja troska [Bridge: Kizo] Strzelać, jak Diego Costa Stuff mam po kosztach Zielone logo LaCoste'a Kumają fani, alfabet morsa Nie jeden życzliwy, by chciał wejść w kieszeń twą Zwykła szuja, nie ziom Całe życie czekają na farta, gdy ja czekam na Grę o Tron [Refren: Kizo & Białas] Wykręcasz cyfry i dzwonisz po cyfry Wykręcasz cyfry i dzwonisz po cyfry Zawsze ktoś trafiał się chytry, najlepiej wychodził ten sprytny Ja jestem człowiekiem od cyfry, hurtu, detalu Z ręki do ręki, kłuje cię w głębi, sąd pytaniem gnębi Skąd mordo? Jak coś płyta w Empik (wrum, wrum) [Zwrotka 2: Białas] Przyjeżdżam na dzielnię jak papież Tam mnie nie spotyka agresja Nie mam peleryny, wariacie Ja jestem bohaterem z getta Jak nie miałem nic, obiecałem ziomalom, że kiedyś podzielę się wszystkim Nie pozwolę bać się ich mamom, że ich synowie nie dostaną wypiski (ej) Jak uważasz, że cię nie dotyczą błędy, no to popełniasz największy błąd Bo to znaczy, że za chwilę je popełnisz, oby nigdy nie skazał cię sąd Pokochali mnie, kiedy krzyczałem "Hate Me", tylko po to, by zrobić na złość I nade mną cały czas latają sępy, dlatego strzelam w niebo jak coś Tutaj ludzie to nie mają żadnych uczuć, oni całe życie mają brak środków Sami łysi dookoła, a paradoskalnie awantura wisi na włosku A dla ludzi tu największe zagrożenie to nie ćpanie, to jest typie brak wniosków Jak bieda tu piszczała, nie płakałem tylko nałożyłem na nią autotune (ej) [Refren: Kizo] Wykręcasz cyfry i dzwonisz po cyfry Wykręcasz cyfry i dzwonisz po cyfry Zawsze ktoś trafiał się chytry, najlepiej wychodził ten sprytny Ja jestem człowiekiem od cyfry, hurtu, detalu Z ręki do ręki, kłuje cię w głębi, sąd pytaniem gnębi Skąd mordo? Jak coś płyta w Empik Wykręcasz cyfry i dzwonisz po cyfry Wykręcasz cyfry i dzwonisz po cyfry Zawsze ktoś trafiał się chytry, najlepiej wychodził ten sprytny Ja jestem człowiekiem od cyfry, hurtu, detalu Z ręki do ręki, kłuje cię w głębi, sąd pytaniem gnębi Skąd mordo? Jak coś płyta w Empik
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni