Intro

[hehehe] Właśnie taaak, właśnie taaak Sos siuchy i borciuchy Belmondziak szostinger, młody g robi kwit, robi ruchy Sos ciuchy borciuchy kurwa Dobra, jedziemy Eeej [verse 1: bałagane] Na chwile obecną nie zobaczymy się w korpo Ani w szkole żadnej lece tu po gruby hajs mordo Wyjebane mam w ten poldon, ze mna bel mondo Puść mi coś co jest świeższe, ziom bwoy Drogą krętą zapierdalam po chleb Jakiś debil powie twoja droga prosta jak cep Warszawska krew i gdyńska krew Wpierdalamy się na lokal twoja dupa w szoku unosi brew [verse 2: belmondo] Gdynia state of mind, wiesz jak robić hajs Młody scrooge mcduck, belmondziak nie rzuca słó na wiatr Miałem rozjebać, no to pa, dla świata jestem non grata Każdy wers to kontraatak, młody g i człowiek kaz W okół nas trwa walka klas, spierdalamy z alcatraz Robimy se hajs, robimy se pierwszy w polsce rap Pierwszy w polsce rap, pierwszy w polsce rap