KAZ BAŁAGANE - Piękny Sen - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

15.06.2018

18

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1] Ale kurwa dzień Obudziła go wygłodniała dupka Teraz problem, co by tutaj można zjeść Ona pójdzie się odświeżyć i ubrać W nocy miał piękny sen Żywcem płonęły kurwy i sześćdziesiątki Z popiołu zjarał jointa ze swoim psem I pobiegli razem przez pachnące łąki W realu czeka lekka gorycz, a nie Zidane Ciągle ballin', jednak na celownikach Być jak cień, czy może zagranica? Odjebać swoje, dalej odpierdalać, może znikać? Dajcie mu tutaj przeciwnika Co ma taki łeb, co wszystko wygrywa Może prócz kangura Choć z każdym dniem między wami powiększa się różnica [Break] Misiek, jak trzymasz jaranie w lodówce, to wiąż je dokładnie, bo potem masło i wszystkie produkty przechodzą ziołem, dobrze? [Zwrotka 2] Oldschoolowy łeb, bo nie tyka swoich toreb Dla koleżków to jest wzorem Trzeba zawieźć śmiech do kolegi i z powrotem Oznakowany cierp na bezpieczną drogę Pod warunkiem, że ma dobry dzień Na pożegnanie w usta pocałował przyszłą żonę Dobra dusza z niej, wie, co jest pięć Można wysyłać na ustawki i po siopę Ubrał jaranie w torby z Saturna Wziął ich trochę, kiedy fona kupił Rozjebała się tam jakaś kurwa A taki sztywny miał być, kolega mówił Na chuj to było jeden raz być pazernym? Na chuj to było jeden raz być debilem? Chciałeś, mordko, mieć rolę jak w filmie To teraz doceń, byku, tu każdą chwilę [Outro] Co w tej torbie masz? A dobra... hehe. Taksówka już na ciebie czeka Jak będziesz schodził, to weź śmieci
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni