KAZ BAŁAGANE - Niepokoje - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

29.03.2020

13

Polski Rap

Tekst piosenki
[Refren: Kaz Bałagane] Te pierdolone zmienne nastroje Na dnie żołądka znów zżerają niepokoje Nie wiem czy niewiedza to jeszcze błogosławieństwo Pielęgnuję w sercu tylko człowieczeństwo Te pierdolone zmienne nastroje Na dnie żołądka znów zżerają niepokoje Nie wiem czy niewiedza to jeszcze błogosławieństwo Pielęgnuję w sercu tylko to szaleństwo [Zwrotka 1: Kaz Bałagane] Jak mieliśmy kiedyś kosę nie będziemy nigdy ziomki Nigdy nie doniosę, prędzej skończę mordo w plastikowym worku Albo grając sztorki, naprawdę będą z tego tu pieniążki Robię wśród znajomych sobie wiosenne porządki Nie pierdol, że się nie da ciebie nikim tu zastąpić Każdego się da, nie ma już żadnej świętości Wszędzie umysłowe lachociągi Nikt mnie nie rozumie, mordo czuję się jak Norwid Pitos cię zabije, miłość cię zabije, uczucie z litości nie przeżyje Moda na wyolbrzymiony ból Każdy żyje w smutku, to nie czyni ciebie takim wyjątkowym Życie nic innego jak ciągła zamiana ról Pod dachem jest najebane, no to zawijam stąd meble Życie nic innego jak ciągła zamiana ról Więc kolego nigdy nie czuj się za pewnie [Refren: Kaz Bałagane] Te pierdolone zmienne nastroje Na dnie żołądka znów zżerają niepokoje Nie wiem czy niewiedza to jeszcze błogosławieństwo Pielęgnuję w sercu tylko człowieczeństwo Te pierdolone zmienne nastroje Na dnie żołądka znów zżerają niepokoje Nie wiem czy niewiedza to jeszcze błogosławieństwo Pielęgnuję w sercu tylko to szaleństwo [Zwrotka 2: Kaz Bałagane] Czerwone podeszwy kontra stare szare trampki To ci sami ludzie tylko czas mierzony w ładnych kilogramach Nie zabierają korpo-grażyn już na randki Buła oszczędzona na der papagaja Z ryja widać latasz do Bułgarii na wakajki Słucham sobie Rich Nigga ID Bedogie product of the '90 Wybacz proszę że nie dotarły tam te kawałki Mam nadzieję że na górze już nie cierpisz To numer dla ciebie mordo się nie bałeś śmierci W lupce wyświetlają się blogerki Raperzy klasy B co im teksty pisze Netflix Te szczyle mordo nic nie przeżyły, może kurwa chomik zdechł im Za dzieciaka w kółko wpisywałem L-ki Dziś w kółko wydaję pieniądze na to LV [Refren: Kaz Bałagane] Te pierdolone zmienne nastroje Na dnie żołądka znów zżerają niepokoje Nie wiem czy niewiedza to jeszcze błogosławieństwo Pielęgnuję w sercu tylko człowieczeństwo Te pierdolone zmienne nastroje Na dnie żołądka znów zżerają niepokoje Nie wiem czy niewiedza to jeszcze błogosławieństwo Pielęgnuję w sercu tylko to szaleństwo [Zwrotka 3: Szpaku] Spoko zamotam kasę, jak coś to zginiemy razem Narazie z Kazem kręcimy Mewtwo, wrócę to zaradzę Mówi, że bierze na siebie przypał Niepoczytalny bandyta bardzo kocha swego syna Wracam sam bez prawka z Olsztyna, 17 latek Ubłagałem pielęgniarki, by przyjęły wtedy tatę Ujebany od THC robię wixy w domu Mają wyjebane we mnie, ale pusty pokój Nie mam prawdziwych przyjaciół, a chcę zwierzyć się Tamta dupa mnie kopnęła ponoć bała się Dzisiaj wszystko inaczej, mam przyjaciół i miłość A siedziałem z reklamówką prosząc by to się skończyło Atypowy odniósł sukces stąd moda na wasz smutek Mogłem założyć gumę, u mnie serce ty kapuste chcesz Subkultura nowych bloków, tulipany szklanych domów [Refren: Kaz Bałagane] Te pierdolone zmienne nastroje Na dnie żołądka znów zżerają niepokoje Nie wiem czy niewiedza to jeszcze błogosławieństwo Pielęgnuję w sercu tylko człowieczeństwo Te pierdolone zmienne nastroje Na dnie żołądka znów zżerają niepokoje Nie wiem czy niewiedza to jeszcze błogosławieństwo Pielęgnuję w sercu tylko to szaleństwo
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni