Latte Macchiato

Robiłem rap może tutaj raz do roku, tak żeby wtedy moja dupa była w szoku Tak nieraz bywało, chciałem ciągle się tu starać, ale teraz to nagrywam, by ta suka żałowała Były momenty, kiedy żyłem jak w amoku, chociaż każdy typ od takich dup by wolał spokój Widzę twoją sukę jak pod sceną robi hałas, kiedy gramy znowu koncert i jest moja cała sala Słyszę twoją sukę, bo tu ciągle mówi o mnie, widzę twoją sukę, kiedy uśmiecha się do mnie Lubię twoją sukę, bo już należy tu do mnie, zranisz moją sukę, wtedy masz tu typie problem Ja i moja banger bitch, kiedy walimy tę wódę, ona wyciąga mój portfel To liczymy pengę dziś, czuję, że wejdę dziś, mówi, że jestem w formie Czuję latem ten vibe, bwoy, patrzę na nią, sączy Latte Machiatto Patrzę na nią, sączy Latte Machiatto I gada o mnie wciąż, ale dalej ma ten luz, ona właśnie ma te flow, ale sprawia, żebym mógł Ciagle spadać se jak kot, ale wstawać tu jak król, no bo lecę dziś jak Stoch, nadal czuję się jak bóg Jesteś najlepsza dziś kotek i nie myśl, co będzie tu potem, bo kołuję flotę Słowa są złotem, nie przejmuj się kotek, bo też jestem kotem, masz na mnie ochotę Więzy w nas są jedynym lekiem, wiedz to, i pierwszy raz widzę w niej kobietę, a nie dziecko Niech to będzie dziś ucieczką, niech to będzie dziś ucieczką