Kaczy Proceder - Nie odbierzesz - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Nie odbierzesz

Kaczy Proceder

12.03.2021

46

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
DiL Gang Familia Kaczy proceder Nie muszę się chyba przedstawiać Znasz dobrze ten głos Mój z ulicy rap Uderza centralna Warszawa Szacunek dla dobrych A pogarda śmieciom Nie mogę inaczej w tych czasach Śmierdziele chcą wje*ać się w butach na dywan Niestety, tu tak nie wypada Nie trzeba mi lajków Wyświetleń w milionach Nie po to to robię do dawna Ci którzy mnie znają Szanują mój rap Wiedzą – liczy się tylko prawda Być autentycznym w tym co się robi To pierwszy krok do zwycięstwa Nie jestem artystą jak większość tych petów Co w głowie im sława i penga Rap prosty dla ludzi Bez lansu, rozumiesz Nie Louis, Gucci czy Prada Tu jestem swą marką Grasuje w półświatku Sam sprzątam po sobie bałagan Uszanuj lub odejdź Słyszałeś wyraźnie Rapu jest tu cała masa Dla bandy baranów środkowy palec Zawistne barany, zapraszam Nie odbierzesz mi Za mną już tyle lat Honoru, dumy Ludzi, co przeszli drogi szmat Nie odbierzesz nam Ulicę mamy w krwi Wszyscy ci, co zbrukali swe imię Już dawno stąd kurwa odeszli Nowa fala tych Co udają nas gangsterzy z papieru, kit ulicznicy Jebać ten sztuczny blask Nie odbierzesz nic Choćbyś bardzo chciał Jesteśmy na miejscu, stoimy sztywno Miażdżymy ten pseudo rap Chcą błyszczeć jak gwiazdy jasno na niebie Na pierwszej linii brylować Jagodzianek pliki, pożyczone auta a na stole klamki i towar Niestety lewizna nigdy nie popłaca Nie kupisz szacunku ulicy Kimkolwiek byś nie był I co byś nie zrobił To zawsze tu będziesz nikim Nie pomoże hajs Pitbulle na smyczy To nie ten fil, nie ta jazda Tu mordo pajacu i z tym zachowaniem To możesz grać tylko błazna Te słowo ważne jak św. spowiedź Przed Bogiem, ja nie słucham księdza Ani śledczego lub prokuratora Ich jebana banda przeklęta Jak nie masz cohones mój drogi kolego Pisz dalej swe śmieszne linijki Lub weź się jak człowiek za normalna pracę Przynajmniej nie zrobisz tym krzywdy Tu liczy się rodzina, przyjaźń Wolność jedyna kochana Niejeden tu krzyczał już ostro A skończył jak śmieć na kolanach Nie odbierzesz mi Za mną już tyle lat Honoru, dumy Ludzi, co przeszli drogi szmat Nie odbierzesz nam Ulicę mamy w krwi Wszyscy ci, co zbrukali swe imię Już dawno stąd ku*wa odeszli Nowa fala tych Co udają nas gangsterzy z papieru, kit ulicznicy Jebać ten sztuczny blask Nie odbierzesz nic Choćbyś bardzo chciał Jesteśmy na miejscu, stoimy sztywno Miażdżymy ten pseudo rap
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni