Kaczor BRS - Siła charakteru - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Siła charakteru

Kaczor BRS

Popalone Styki

14.01.2016

0

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Kłyza] Czym jest siła charakteru, znasz odpowiedź na pytanie Co w twej głowie, twoje słowa oraz twoje zachowanie To co powiesz i co zrobisz ludzie w stanie są ocenić Więc uważnie stawiaj kroki, biegu zdarzeń już nie zmienisz A co do mnie wszystko git a charakter nieugięty Fałszywi pognani z hukiem, kupon dawno już odcięty Kilku braci za murami, którym ciągle pomoc niosę Chodzi tu o dobre słowo, nie o pierdolone grosze Bo charakter moja siłą, będę głosił wszem i wobec Nim wykonasz krzywy ruch wole wcześniej ciebie ostrzec Zanim powiesz coś głupiego i okażesz swoją chciwość Będę zawsze krok przed tobą i wymierzę sprawiedliwość Ty odbieraj to jak chcesz, nie mam tu zamiaru grozić Jeśli czujesz się na siłach dawaj, spróbuj mi zaszkodzić Ja okażę swą charyzmę no i przyjmę to na klatę Teraz Kłyza Miejski Sort zamyka chujozom japę [Refren: Kaczor] x2 Zamknąć kurwa dupy, ulica nawija Co ma wisieć się nie schowa, powinieneś dostać kija U nas po staremu, w porządku jesteś, podbijaj Miejski Sort, Firma i Kaczor, ciemne podwórko cię wita [Zwrotka 2: Kaczor] Po pierwsze to siła słowa i charakteru oznaka Na kłódkę morda gdy biją, bo chcą wymuszać zeznania Miejski Sort, Firma i Kaczor, kurwy stańcie w dwuszeregu Bransoletę, skuli ręce, spotkamy się przyjacielu Co ma wisieć nie utonie, bój się kurwo stara Bratu pomóż gdy jest biednie, pomóż siostrze gdy upada Czujesz kasy ruro zapach, widzę kurwiki w twych oczach Zejdź mi z drogi bo lecę z kopem jak świr na psychotropach Ulica wita na bitach, weryfikacja przy szczytach To siła która uderzy, frajerni niech pęknie kicha Dałeś bratu swemu słowo, jak gaz kurwa się ulatniasz W końcu złapią i wywiozą, zobaczysz co znaczy atak Nie ma kurwa że boli, nie ma tutaj że przepraszam Charakterność już od dziecka albo w masce grasz wariata Ulica weryfikuje, na niej my, zejdź lepiej z drogi Albo wchodzisz w to na stówę albo kopy i na chodnik [Refren: Kaczor] x2 Zamknąć kurwa dupy, ulica nawija Co ma wisieć się nie schowa, powinieneś dostać kija U nas po staremu, w porządku jesteś, podbijaj Miejski Sort, Firma i Kaczor, ciemne podwórko cię wita [Zwrotka 3: Kaczor] Gdy upadasz zamknął wity, kurwy z waty charaktery Leca tam gdzie wiatr zawieje, to my przejmiemy te stery Wierny rapsom swym do końca, ty kręcisz się jak na bolcach W imię anioła świętego, Chrystusa i boga ojca Lecisz z nimi małolat, choć szanse dzisiaj nierówne Piłka jest po twojej stronie, mecz przegrasz a wygrasz turniej Spokojnie do góry głowa, lecisz jak najlepszy towar Na strychu poukładane, pamiętaj stawka wysoka Z waty papierowe rury zamknąć dupy bo dziś wjeżdżam Nie klepać kurwa po barkach, bo fałszywką mi zajeżdża Co ty prezentujesz sobą, wozisz się na czyichś plecach W każdym gronie coś innego a niby wychował trzepak To nie szyfrowane dissy, jeśli gryzie cię sumienie Krzesło przyniosę pod nogi, ty na beret załóż pętlę Od Przemyśla po Warszawę, polskie morze i Zakopiec Trzymaj fason, miej charakter, albo kurwa zmieszają z błotem [Refren: Kaczor] x2 Zamknąć kurwa dupy, ulica nawija Co ma wisieć się nie schowa, powinieneś dostać kija U nas po staremu, w porządku jesteś, podbijaj Miejski Sort, Firma i Kaczor, ciemne podwórko cię wita [Zwrotka 4: Bosski] W tym kraju zasady są chyba po to by je łamać I tak sobie robi kabarecik znów kolejny cwaniak Widzę chama, życie mu niedługo wypierdoli w baniak Najgorsze to weryfikować bracie przy zeznaniach Nie jeden pies to torba, nie jeden git to oszust By w porę się połapać tak trudno znaleźć sposób Było wiele donosów i jeszcze więcej pokus Za dużo na ulicy nieodpowiedzialnych osób Na pozór każdy kurwa to wielki fifarafa A potem wychodzi, że to zwykła lalarafa Nie wiesz OCB, to zwykła rafalala Nie szanuje mnie, to niech szybko wypierdala Uwierz mi, polska ulica to przedszkole Pierdolę się narażać a ty sobie przejmuj wolę Ja wybiorę tylko tego co ma w głowie olej Fason mają tu nieliczni, ale to są mordy moje [Refren: Kaczor] x2 Zamknąć kurwa dupy, ulica nawija Co ma wisieć się nie schowa, powinieneś dostać kija U nas po staremu, w porządku jesteś, podbijaj Miejski Sort, Firma i Kaczor, ciemne podwórko cię wita
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni