Kaczor BRS - Kaczor BRS feat. Dawid Obserwator - Pac Man - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Kaczor BRS feat. Dawid Obserwator - Pac Man

Kaczor BRS

1

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
2020 KACZOR BRS Barska, Przemyśl Pokur*ione czaszki Pozdrawiam Oczy kobry Fono Lecę jak Pac Man przeskakuje płoty ominięta działka i żywopłoty patrzysz z oddali, zalewają poty zostaliśmy sami kieliszki do coli niebo tutaj płacze nade mną od dziecka choć często na wieży urywa się hejnał pac man powiedział ze cierpliwa zemsta a dzielnie jak zawsze przecina kartka Ty nie bądź taki sztywny w mych butach pośmigaj pośmigaj nie pytaj i gościu stań za mnie tu w strefie terroru i ciemności witam w nocy na klatce jak zwykle czuć siarkę ty popatrz się na mnie i nie pluj się więcej choć padam to wstaje i zaciskam ręce deszcz pada na ziemie a frajer chce więcej to jak kur* zostać i wjechać pod cele Elo, witam to co mówiłem się sprawdza co drugi to pyta kajdanki, kur* , latarnia w pierwszy rzędzie zawsze pac man każdego serducho boli boli życie na ulicy, gdy zabijasz i się boisz Biegnę przez wszystkie rewiry w tym kraju pac man na wyjebane na tych chamów fałszywe kur*ska znowu na … jesteś jak szmata co śmiga po gaju weź wypisz , wymaluj nie wbijaj tu więcej trochę tu przyhamuj i nie patrz na więcej ostatni pierwszymi, urywam ci szelkę mimo przeciwności nie poddawaj nigdy nie poddawaj nigdy – niech bije twe serce pac man podbija, za nim potów litry muzyka ta leci pod celą na mc tablica i marker, wykresy, psychiatryk podaj mi rękę - czy może zatańczysz na stole opętane wija się larwy a na łańcuchu pies znowu warzy uliczny walczyk i czasy przebiegłe napompowane karki, weź podaj mi rękę dymem bracie wypełnia się przestrzeń przywitamy izby, jedziemy na termę kąsam tu szamkę i zarzucam skoki dziś te miliony, jutro na przekręcie leżysz na koju i lęków się boisz pac man to zjada i dla ciebie werset Obrusy, domówki, pogrzeby i lipa nie mów mi więcej ze wyszła tu kicha zaczynam od nowa i jak ryba pływam kamieniem rzuć pierwszy, a gdzie twoja wina pamiętasz niejednemu wyszła tu kicha podwórka, meliny, telefon pika a pac man od dziecka, siemano, witam tu róże na grobie, tak jak woda płytka Poznałem syf od kuchni jak Gessler mój ziomek malarz ma dobrą kreskę mój ziomek z dala, 2 lata jeszcze mój ziomek znalazł znów szlaucha w mieście (jebać!) u mnie w sumie non toper są święta a ludzkim głosem mówią zwierzęta dupa mnie pyta co z moją pikawą mówię: zamknięta! nie mam żadnej świni, odradzam teraz trochę jak Chiny , odgradzam nieraz jedyne co dobre, to wypad na melanż znowu dostałem życzenia z Woława nawijam z bagna, nie mam wyboru muszę rapować, goni mnie pac man
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni