WINDA

(jadę ta windą - nie wiem gdzie Choć widzę tu przyszłość jak we mgle Jeszcze poczeka jutro Jeszcze poczeka jutro) (Refren) Jadę ta windą - nie wiem gdzie Choć widzę tu przyszłość jak we mgle Jeszcze poczeka jutro Jeszcze poczeka jutro Jadę ta windą - nie wiem gdzie Choć widzę tu przyszłość jak we mgle Jeszcze poczeka jutro Jeszcze poczeka jutro (Zwrotka 1) Może przyjdzie jutro Jeszcze nie wiem, nie mam czasu Może jeszcze przejdzie jutro ziomek, kiedy nie mam czasu Wypaliłem tu za dużo ziomek chyba tego grassu I słyszałem tu za dużo ziomek chyba tych hałasów Nie wiem po co ludzie żyją tylko nienawiścią Zamiast liczyć tylko swoje, kurwa dalej moje liczą Szkoda że to liczyć ja nie mogę na nich, kiedy milczą Tylko jeśli o zasady, to podpierasz je ulicą Wiec powiedziałem koniec Idę w swoją stronę Nawet jeśli będzie trudniej ziom, ja to obronię Ważne - mam swoje Teraz sam sobie Plan dla rodziny, choć to prawda, nie przeboje (Refren) Jadę ta windą - nie wiem gdzie Choć widzę tu przyszłość jak we mgle Jeszcze poczeka jutro Jeszcze poczeka jutro Jadę ta windą - nie wiem gdzie Choć widzę tu przyszłość jak we mgle Jeszcze poczeka jutro Jeszcze poczeka jutro (Zwrotka 2) A jeśli zobaczę jutro To na pewno ci opowiem Jeśli ziom zobaczę jutro To na pewno ci opowiem Nie wiem czemu dziś jest trudno jest rozniecić w sercu ogień Z to często bliski staje sie twym pierdolonym wrogiem Powiedz czemu inni cudze scenariusze dalej piszą Gdyby się tak tylko dało, to nazwaliby nas ciszą Jeśli mogę to wykrzyczeć, czego inni tu nie widzą Bo liczy sie tylko prawda, której oni nienawiedzą Powiedziałem koniec Życie jest za krótkie Nie wiem kiedy odejdę Wiec ziom niech będzie hucznie Chcę zostawić córce siana, by nie myślała tu o jutrze By nie musiała bać się nigdy myśli o bankructwie (Refren) Jadę ta windą - nie wiem gdzie Choć widzę tu przyszłość jak we mgle Jeszcze poczeka jutro Jeszcze poczeka jutro Jadę ta windą - nie wiem gdzie Choć widzę tu przyszłość jak we mgle Jeszcze poczeka jutro Jeszcze poczeka jutro