Street video

Każdy czuje się mentalnie królem Jak to czujesz? lud wybiera więc nie kandyduje Lud się ściera kiedy blanty czuje Znów wariuje, bo jak w dżungli tu jest Jestem z gości co nie za mało myśli [nie] Czas ogłosić że odjebało wszystkim Kiedy gonią te pyski po zyski Na wszystkich planetach krzyczą czas kończyć wyścig To miejsce płonie jak by tu tutaj trwał dżihad wciąż [wciąż] Chowam twarz w dłonie [dłonie] choć nie słychać bomb [bomb] Moje miasto wybuchnie #parias Kiedy mówię, że chce być wolny to prawda Znowu krzyczę w poduszkę jak wariat Myśli to stolica wojny #bagdad To stracona generacja nie widzą że jest źle [źle] To życie na max'a to logo na metce [metce] Tam pędzi choroba dziś [dziś] czuć opór w pierwiastkach Niech żyje głupota nie szkoda mi ziemia znów stanie się płaska Mam głód rewolucji, nie czuje że stoję [nie] Wkurwione zastępy maluczkich w końcu pójdą po swoje [swoje] I staną murem choć nadzieja często ginie zliczaj Czas podnieść pięści w górę [w górę, w górę], w imię życia!