Karma

Tak ja wiem Tak ja wiem Różnie może być Czego chcesz Czego chcesz Możesz w zgodzie żyć Wiesz jak jest Wiesz jak jest Ale drążysz to Jak w skale woda co, przetarła swe ścieżki Ja bez zawleczki granat rzucam Tobie tu By wyjść z opresji, presji, staw tu czoła ku przestrodze Nie po drodze było mi to poznać Teraz nie mam złudzeń, mogę do przodu podążać Za złe uczynki kara Dopada Cię jak karma Co wraca w tych koszmarach - nocna mara ta Nie czyń złego tego, co Tobie nie miłe Może to dla tego nosisz w sobie winę W jedną chwile straciłeś całą siłę Bo zrozumiałeś szybko to, co sam zrobiłeś, tyle I może nie za późno by winy odkupić Dobro potrafi wracać Szacunek budzić Często męczy Cię sumienie W głowie chandra, makabra Ona zawsze powraca ta wredna karma Ta wredna karma, ej wredna karma To wredna karma Często dobrze też się dzieje W głowie wszystko czysto gra Ona zawsze powraca ta dobra karma Ta dobra karma Ej dobra karma, to dobra karma Karma gra z nami na znaczonych kartach Nie równa walka gdy inni mają farta Ktoś ma krzyż na barkach, twa sytuacja marna To przy tym ledwie żart aj To smutna prawda Bo nigdy nie wiesz co dla Ciebie Pan Bóg przygotował A krzyż co niesiesz co uniesie tylko twoja głowa I mocno wierzę powtórzę a Ty tylko to łap Bóg da Ci tyle ile unieś zdołasz I ciężko wierzyć w karmę kiedy dobra dusza Cierpi przez życie całe bez anioła stróża Nic nie jest karmie dłużna na rany Chrystusa Życzę Ci duszyczko by to wszystko Przyniosło lepsza przyszłość a zło prysło - rzeczywistość Jest tylko twoją wizją inną wizją a więc idź z nią A więc idź z nią droga wyboistą A więc idź z nią droga wyboistą A więc idź z nią droga wyboistą A wiec idź z nią przez dolinę mglistą Często męczy cię sumienie W głowie chandra, makabra Ona zawsze powraca ta wredna karma Ta wredna karma, ej wredna karma To wredna karma Często dobrze też się dzieje W głowie wszystko gra Ona zawsze powraca ta dobra karma Ta dobra karma Ej dobra karma, to dobra karma