Jacek Kaczmarski - Pompeja - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

24.05.1979

1

Poetry

Tekst piosenki
Odkopywaliśmy miasto Pompeję Jak się odkrywa spodziewane lądy Gdy okiem ludzkim nie widziane dzieje Jutro ujrzane potwierdzą poglądy Z których dziś jeszcze głupców tłum się śmieje W miarę kopania miejski cień narastał Jakbyśmy wszyscy wracali do domu Wjeżdżając wolno w świt wielkiego miasta Cicho by snu nie przerywać nikomu Tylko pies szczekał i łańcuchem szastał - Czemu pies szczeka rwie się na łańcuchu? - Szybkie dłonie masują mięśnie dostojnika Który w łaźni na własnym kołysząc się brzuchu Wydaje rozkazy pyta niewolnika - Pies szczeka bo się boi wielkiego wybuchu! - Bzdura! Na chwilę przerwij, bolą kości Co z poetą którego rozkazałem śledzić? - Nic nowego - meldują podwładni z ciemności - W swoim mieszkaniu przy kaganku siedzi I pisze za wierszem wiersz dla potomności - Czemu pies szczeka targa się po nocy? - Tej którą objął twarz znieruchomiała - Bzdura może ulicznik trafił kundla z procy - Mruczy chce wydobyć uległość z jej ciała Ale ona w oknie utkwiła już oczy - Ziemia drży czy nie czujesz? Objął ją od tyłu I szepnął do ucha - to drżą członki moje! Świat nie zginie dlatego że bydlę zawyło - Odwraca jej głowę i długo całuje Na dach pada gorące pierwsze ziarno pyłu - Czemu pies szczeka słychać w całym mieście? - Więzień szarpie kratę czuje duszny powiew - Strażnicy otwórzcie! Ludzie gdzie jesteście! - Ja jestem - żebrak spod muru odpowie Ślini się, nóg nie ma, drzemał przy areszcie - Ratuj mnie wypuść! - ten tylko się ślini I ślina w ciemnościach już błyszczy czerwono - Mogę pomodlić się w jakiejś świątyni Tyle ich ostatnio tutaj postawiono Nic żaden z bogów dla nas nie uczyni! - Czemu pies szczeka patrz jak płonie niebo Z pieca wyciągaj bochenki niezdaro Ziemia dygoce uciekać stąd trzeba Nie chcę być własnej głupoty ofiarą! Weź wszystkie pieniądze i formę do chleba! - Czemu pies szczeka?! Tak to już koniec Lecz jeszcze zabiorę te misy z ołtarza Nikt nie zobaczy gdy wszystko zniszczone! Nie zdążę, nie zdążę! Noc w dzień się rozjarza Biegnę jak ciężko! Powietrze spalone... Psa który ostrzegał nikt nie spuścił z łańcucha Zastygł Pysk otwarty Łapy w próg wtopione Podniosłem oczy i objąłem wzrokiem Ulice stragany stadiony sklepienia Wtem słyszę szmer Pada z nieba popiół... A to się tylko obsunęła ziemia Pod czyimś szybkim nierozważnym krokiem
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni