Tekst piosenki
[Zwrotka 1]
Czasami chciałbym od wszystkiego uciec
Zostawić to daleko co sprawia życiu zatrucie
Zostawić to, włączyć slow, wśród fal
Być wolnym człowiekiem to najpiękniejszy dar
Słońca żar, czeka łyk, ciężki dym, który znikł
Moi ludzie bez spin, by ten sen nigdy nie prysł, ta
Świętując życie, odpocząć od zgiełku
Od betonu, interesów, pracy, o jutrze lęku
To co jest najważniejsze to szczęście bliskich wokół
Stabilizacja życia i mentalny spokój
Na wojnę jestem gotów, gdy staniesz mi na drodze
Nie jestem marionetką, sam życiem swym dowodzę
Bywały głupie akcje i wyrzuty sumienia
Dzisiaj, to szara przeszłość, która nic nie zmienia
Dzisiaj, codziennie ciężko, hartuje swoje ciało
By być twardym psychicznie, by mięśnie były stalą
Zazwyczaj ogarnięty, zamknięty, uspokojony
Lecz gdy zagrasz mi na nerwach uwolnisz szatana szpony
Uwierz, nie jestem z tych którzy swoje "ja" maskują
Jestem sobą, moi bracia sobą, lamusy niech knują
Kurwa pozostanie kurwą, tak jest, to się nie zmieni
Szydera, kombinacje, pierdolona gra cieni
Ich nie widzę stoją za mną, nie pcham się do ich tronu
Pierdole to. Wracam do swoich, wracam do domu
[Refren 2x]
To co jest najważniejsze to rodzina i wiara
Co siedzi w Twojej duszy, to dźwięków cała skala
Od kurestwa z dala, do swoich jak najbliżej
Pozostając sobą tu, docenią tam wyżej
[Zwrotka 2]
To co jest najważniejsze to rap, moja rodzina
Moi przyjaciele, czas, który się zatrzyma
Pamiętaj, chodź dają pętle, to nie musi się zaciskać
Wystarczy wiara w siebie i do życia ambicja. Ziomal!
Jebana fikcja ludzie, jak okap chłoną
Parę lat, widzę rewolucję, radiowozy płoną
Bo żeby coś powstało, coś do końca musi upaść
Będziesz od żywych typów, tych co do celu, po trupach
Na drodze się powalą, ci co charakterem słabi
Z każdą swa porażką, tylko szatana wabisz
Jeśli zdradzisz, chuj w serce! Tak jak nawinął Lukas
Ja i tak odnajdę spokój, choćby lata było szukać
Będę, na zimne dmuchać, nie zbratam się z każdym
Trzeba, mieć zaufanych, żeby żyć życiem własnym
W niemalowane odpukać, by nikt się nie wpierdalał
A jak już się wpierdoli, zrobię tak by wypierdalał
Widzisz, też tak jak ja, ten świat, bez ludzkich wad
Czujesz smak wolności, wtedy gdy się szerzy grass
Jeden mach, jesteś w snach, słodkich tak, chcesz tu zostać
Ziomki, przyjaciele, morza szum. Chcę tu zostać
Uwolnić się brat, od wszelkiego zgiełku
Pierdolić tych którzy są sprawcami zamętu
Po swoje iść i brać z życia jak najwięcej
Odetchnąć pełnymi płucami. Nie chcę nic więcej
[Refren 2x]
Tłumaczenie
Brak
Najnowsze teksty piosenek
Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni