Hinol PW - Hinol PW feat. DonGuralEsko , Jano PW - Obudź się - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Hinol PW feat. DonGuralEsko , Jano PW - Obudź się

Hinol PW

Od końca do początku

02.07.2021

23

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka Hinol] To, co dziś słuchają to się nazywało chałą kiedyś Wyginają śmiało ciało ci znani raperzy Mało, mało, cziki blau, blask fleszy A nam wystarczyło parę tych kawałków, żeby przeżyć Czas przyśpieszył szał pcha pieszych, człowiek Zapomina się cieszyć, żyje jakby nie żył Jakby trwać miał wieki a zażywa leki Później ciao ciao, zamyka powieki, staje się lekki W błękit wpatrzeni niemi w maskach W słuchawkach na uszach, wkręceni w kłamstwa Nieważna (jest) już ta z bliska relacja Ważniejsze niż matka w kieszeni wibracja Dewiacja na facjatach kontemplacja Kurestwa owacja to nie tolerancja To co cię zatraca to nie alko czy praca A życie w chorych czasach według chorych zasad [Refren] Prawda jest zauważana, tylko kiedy jest na rękę im Chcemy by myśleli za nas, bogowie niegdyś niеwidzialni Dzisiaj tak łatwo jest kłamać, zamiast być sobą ty chcesz być nim To życia fatamorgan, obudź się, obudź, żyj! [Zwrotka Jano] Szkoda ci czasu na sen, za krótka doba czasеm Zaciskasz pasa, jak kasa z konta wygasa Ty chciałbyś być Mufasa, dzierżyć koronę Ale póki co jak Kunta Kinte, popierdolone Powiedz w którą stronę idzie to, w którą stronę? Tylko biedni i bogaci co zjedzą ich w moment Nie ma sensu koment, plucie jadem z monitora Jak nie wyjdą na ulice to się nigdy nie dokona, nieee... Za daleko to już zaszło Skamieniałe twarze ludzi jak góra Rushmore Czy coś ich obudzi zanim już na dobre zasną A czas szybko leci, zobaczysz jak będziesz miał swe dzieci Pstrykniesz tylko palcem i starcem staniesz się nim obejrzysz Przegrałeś kolejne starcie jak na playstation Wiele masz prób, na to aby stać się lepszy Tak wiele dróg do odkrycia, znajdź je pierwszy [Refren] Prawda jest zauważana, tylko kiedy jest na rękę im Chcemy by myśleli za nas, bogowie niegdyś niewidzialni Dzisiaj tak łatwo jest kłamać, zamiast być sobą ty chcesz być nim To życia fatamorgan, obudź się, obudź, żyj! [Zwrotka Gural] Na ryju maska, bo smog, na uszach słuchawki, bo hałas Zakaz i nakaz co krok, choć ponoć planeta jest mała Lockdown umysłów, kajdany u rąk, pajac na wyspie znów zbuduje pałac Nagłówki krzyczą, że masakra, szok, ziarno upada tam gdzie jałowa skała Dąb padł, puszczy król już zdechł, teraz wszyscy chcą być wyjątkowi Zombie z nosem w fonach, tracą węch, węszą bez sensu, jakby złapali covid Dziś ostatnie słowo należy do chamów, ciała bez duszy lżejsze o osiem gramów Władcy fatamorgan, fani hologramów, nie ma miejsca dla szeptuch i szamanów [Refren] Prawda jest zauważana, tylko kiedy jest na rękę im Chcemy by myśleli za nas, bogowie niegdyś niewidzialni Dzisiaj tak łatwo jest kłamać, zamiast być sobą ty chcesz być nim To życia fatamorgan, obudź się, obudź, żyj!
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni