Gruz Braders - Gigant - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1 – TKZetor] Jej oczy nie zobaczą kim naprawdę został wnusio Co złego to nie ja, szmulka trzyma mnie króciutko Ona walczy tu na próżno, chce ujarzmiać moje ego Gigancik, zawsze nieprzewidywalny Chowa fanty po kieszeniach, jak już tańczy to na grubo Taki urok osobisty, kochać raperów jest trudno Raperzy dają się we znaki swoim szpulą Wyrzygałem trochę gruzu, oczekuję fufu Mam długo do spłacenia i spokojnie chce iść lulu Ukochana coś kosztem czegoś Nic z Pietruchy error, miał zostać w domu a znów poleciał do kolegów Wróci przeprosi, robił wielokrotnie takie fazy Jesteś z raperem a nie z paziem, na razie Mam ta manierę zadzwoń pod 999 Zapytaj kardiologa dla kogo bije serce Dałem po gębie frajerowi no i przestał brochać Piłem ostatnio aż do środy, wina Bonsona Sorry Damianek, nadrobimy to następną flachą Wiadomo TKZetor to największy prowokator [Refren] Jestem gigant, zna mnie cała okolica Więc malutka mi nie dygaj, bo jestem gigant Na każdy przypał w gotowości zawsze jest ekipa Zrobi porządek, więc nie dygaj, jestem gigant Nawet piździe przy kobiecie nie przystoi bać się Na szczęści przy twoim boku stoi gigant Twój bandyta cię obroni nawet bez naboi Możesz spać spokojnie, śpij spokojnie moja miła [Zwrotka 2 – Bonson] Połówka w barze, druga w locie tak do jutra w gazie Ktoś znów ma fazę, but na mordę łajzo, na razie Za swoje się przewrócę, brat pomoże, wstanę Po drodze walnę jedna szybką, to pomoże, fajnie Od małego raczej wojna na bani Weź nie wkurwiaj ze odjebałem coś tam na bani Wóda w szklankach pod zagrychę a nie złota, szampany Towarzystwo takie że wiesz ze będzie obciach zagrany Lapsy patrzą nam na ręce, dla nich zbyt narwani Ona mówię nie patrz na nich bo się czymś zarazisz od nich A każdy mądry, czy wydajesz szmal czy pościsz Masz swoich braci, idziesz z nimi w bal czy konflikt I każdy z nas za każdym w ogień, każdy problem da się zapić A jak idzie czwarta doba, znaczy mamy straszne czasy Jakie kwasy, siema, naraz, sam się zaszyj Każdy tutaj lepszy gigant tylko patrz na twarze braci [Refren] Jestem gigant, zna mnie cała okolica Więc malutka mi nie dygaj, bo jestem gigant Na każdy przypał w gotowości zawsze jest ekipa Zrobi porządek, więc nie dygaj, jestem gigant Nawet piździe przy kobiecie nie przystoi bać się Na szczęści przy twoim boku stoi gigant Twój bandyta cię obroni nawet bez naboi Możesz spać spokojnie, śpij spokojnie moja miła [Zwrotka 3: Głowa PMM]
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni