Gruby Mielzky - Gubisz ostrość - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

20.04.2018

37

Tekst piosenki
[Zwrotka 1] Uczył mnie stary – boli serce, idziesz gościu na szpital Jak boli wnętrze, no to raz i przepita Dzisiaj jesteśmy kwita Pieprzone pół życia marząc o timbo żółtkach Złotówkach na BootCamp, fullcap, podróbkach futra Wszyscy wokół mają więcej, kurwa Trudno im równać Ale ugram coś nim padnie trzustka Czy tam nie wstanę z wózka Bluzgam na to co Bóg dał Próżna natura ludzka U nas kłótnia, u kumpla kurczak i zupka Wszyscy wokół noszą wielki uśmiech Ja myślę, jeśli umrę, w sumie chuj wie, gdzie ja pójdę Rośnie mi burdel w dyni, utknę w tym i trudniej będzie później z tym mi smutne skminić to i nie struchleć, finisz, szybciej niż mrugnę, wow Chlupnę wódkę, jak mój tatuś przykazał Stuknę za sukces, pójdę gdzieś na miejscówkę pomazać albo pomarzyć Jak im pokazać pustkę na twarzy Tu pośród warzyw, gdzie każdy się sadzi Sam stoję blady Powiedz nam bajkę, jak jest naprawdę, jak jest za majkiem Sam siedziałem, kiedy byłem w bagnie Mordo, licz na mnie Kim ty jesteś w ogóle, nie znam cię Liczyć mogę się z Littlem, Chwiałkiem Zawijaj stąd łajbę zanim banda wpadnie Ostatni rok sztuki grałem na miękkich nogach Mielzky, szkoda Mam z tego mniej floty niż ploty z vloga Lecz nie flota gra tu rolę, przecież znasz mnie najlepiej Więc wiesz, że to mi dalekie U piekieł bram stoję z dziesięć lat Czekam aż będzie lepiej niż wtedy pod sklepem z kiepem Wzniecę ognisko iskrą, by przyszłość to nie był rynsztok Wyskocz do mnie lub przystąp Jak runie coś, przykro Wszystko co umiem to hip-hop Trudno to unieść, a w sumie jest już blisko [Hook] Myślałem sporo o rapie, graniu pod boom bap Samotnie chlałem do ściany pod „Gubisz ostrość” Widziałem we śnie swój pierwszy CDek na półkach A stoję myśląc o czasie i o tym, jakby go cofnąć I wiem, że lepszy dzień jeszcze przede mną I wiem, że lepszy dzień jeszcze przede mną Bo jeśli wszystko czego pragnę jest w zasięgu moich rąk Podejmę walkę, by nikt inny nie wziął tego w swoją dłoń [Zwrotka 2] Uczyła mama – nie ma lepszych od reszty Swoich starań nie pozwalaj oczernić Ważna jest wiara, a świat bywa piękny I nie odtrącaj ręki, która karmi Stawaj do walki z większym A w razie klęski zawsze masz kąt u matki Im starszy jestem, tym żal mi bardziej, że kiedyś Wierzyłem w to, że sceny blask skarbem jest drogocennym Myślę, ile poświęcić musiałem, żeby zrozumieć Że szczęście to rodzina, zdrowie, pasja i ludzie Że wszystko za czym goniłem lata trwa tylko moment Że nigdy już nie zwrócę dzieciaka, który pod domem zapełniał słowami stronę Pieprzyć, czy przyjdzie kolej na mnie Wolę z ziomem skład mieć, pić bronek i kleić nową taśmę Sto zmartwień ściskam razem z majkiem w mojej garści zawsze Naprawdę, nadszedł czas na prawdę, więc nadstawiam gardę Wstecz patrzę, paru bożków rapu dziś dla mnie jest klaunem Sztuki grane by szmal mieć, a płytami ich gardzę Nie wiem co czujesz, gdy słuchasz Powiem, co czuję pisząc W piździe mam czy zginie ze stanu tego 50 czy 1000 To nie jest misją dla mnie Przyszedłem znikąd także Fakt, że to nie hicior nie spycha mnie w nicość nagle Wracam z rymem do piwnic, brudu, braku hajsu na buty Wracam do domu, by poczuć rap nawet patrząc w sufit Wracam pod stare strzechy nie licząc na błysk fleszy Cieszyć się pisząc, odkupić grzechy swe pośród pieleszy Nim znikną goście jak ja, nim wyssą z tego hip-hop Będę grał o swój kawał ciasta by choć wjebać biszkopt Bo poświęciłem wszystko w życiu, by zyskać szacunek Przyszła więc chwila, by zrobić bilans i obrać kierunek [Hook] Myślałem sporo o rapie, graniu pod boom bap Samotnie chlałem do ściany pod „Gubisz ostrość” Widziałem we śnie swój pierwszy CDek na półkach A stoję myśląc o czasie i o tym, jakby go cofnąć I wiem, że lepszy dzień jeszcze przede mną I wiem, że lepszy dzień jeszcze przede mną Bo jeśli wszystko czego pragnę jest w zasięgu moich rąk Podejmę walkę, by nikt inny nie wziął tego w swoją dłoń [Cuty] Gubisz ostrość, wspomnień kalejdoskop... Tego nie da się cofnąć... Gubisz ostrość, wspomnień kalejdoskop... Tego nie da się zatrzymać, tego nie da się cofnąć...
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni