Gibbs - Gibbs , Opał - O₂ - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Gibbs , Opał - O₂

Gibbs

POŁĄCZENIA

01.06.2021

0

Polski Rap

Tekst piosenki
[Intro: Opał] Zostawiłem tyle miejsc, usunąłem tyle zdjęć Zapomniałem jak to jest, tęsknić, a dzisiaj pamiętam Nabraliśmy się jak wdech, pustego, szarego gdzieś Ozdabianego w tlen, tekturowego szczęścia Zostawiłem tyle miejsc, usunąłem tyle zdjęć Zapomniałem jak to jest, tęsknić, a dzisiaj pamiętam Nabraliśmy się jak wdech, pustego, szarego gdzieś Ozdabianego w tlen, tekturowego szczęścia [Refren: Opał] I niech wieje nam w osiedla, i wdech, wdech, wdech I niech wieje nam w osiedla, i wdech, wdеch, wdech I niech wiejе nam w osiedla, i wdech, wdech, wdech I niech wieje nam w osiedla, osiedla, osiedla I niech wieje, wieje nam (dobry wiatr, ciepły wiatr, kurwa, zawsze) Niech wieje, wieje nam (tam gdzie szlak, ale nigdy w twarz, tylko w żagle) I niech wieje, wieje nam (dobry wiatr, co rozwiewa wczorajsze) I niech wieje, wieje nam (tam gdzie ja, tam gdzie brat, tam gdzie kartel) [Zwrotka: Opał] Spalam się cały ze wstydu, gdy wracam do czasów, jak brałem z rodziców portfela tu parę tych złotych (co?) Mamo, to było na ruchy do płyty i wierz mi, że za chwilę przyniosę parę tych złotych (parę tych złotych) Oglądałem skoki zza szklanej gabloty, a brakło mi paręset złoty Jak na ironię, zdarzyło się dostać, parę tych butów za parę tych złotych Ciągle poluję na chwilę, a papier niech przyleci do nas, tak lekko jak motyl Zdarzyło się znaleźć parę tych skrótów, a przez to parę razy zboczyć (hej, yeah, yeah) Tak nauczony powoli się wznosić, widziałem ziomali za wysokie loty Z miejsca, gdzie w chuju to mamy, czy jesteś nieznany, czy znany, bo jak się nie znamy, to pocisk Paru ziomali nam zabrały prochy, paru za plecami robiło boki I chuj w to, bo są już w oddali, a z tymi, co z nami zostali, to góry przenosić (haha) Głowy na stałe wsadzone w obłoki, heej, przez wydarzeń sploty Poznaję ludzi, co ważne jest dla nich, żeby obok kroczyć, a nie, że zależnie od kwoty Wpatrzeni w siebie, tak nieruchomo, jakbyś zatrzymał ujęcie na klatce Twój zimny wzrok, przynosi ulgę, jak klatka schodowa w upalne wakacje Chyba masz rację, teraz to rozumiem, za bardzo dosadnie pisałem te linie Robią mi zdjęcia na zoomie, jakby wyczuli, że szukałem zbliżeń [Bridge: Opał] Zostawiłem tyle miejsc, usunąłem tyle zdjęć Zapomniałem jak to jest, tęsknić, a dzisiaj pamiętam Nabraliśmy się jak wdech, pustego, szarego gdzieś Ozdabianego w tlen, tekturowego szczęścia [Refren: Opał, Gibbs] I niech wieje nam w osiedla, i wdech, wdech, wdech I niech wieje nam w osiedla, i wdech, wdech, wdech I niech wieje nam w osiedla, i wdech, wdech, wdech I niech wieje nam w osiedla, osiedla, osiedla I niech wieje, wieje nam (dobry wiatr, ciepły wiatr, kurwa, zawsze) I niech wieje, wieje nam (tam gdzie szlak, ale nigdy w twarz, tylko w żagle) I niech wieje, wieje nam (dobry wiatr, co rozwiewa wczorajsze) I niech wieje, wieje nam (tam gdzie ja, tam gdzie brat, tam gdzie kartel)
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni