Furman - Lipiec - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Lipiec

Furman

04.10.2016

47

Tekst piosenki
16, 20, nie teraz (e tam) 20, 16, nie teraz Raz, raz, rap [Refren: Furman] Rap, rap bez kompleksów, ale dystans mam (dystans mam) Ty się tym jarać musisz, nie ja sam (sam) Cham. Nic nie poradzę na to, sorry man Pierdolę powielane style, bo te ksera znam [Zwrotka 1: Furman] Piszę teksty od ręki, ty oceń czy słychać Za duży wpływ tu emocje mają, więc muszę to opisać Lubię miesiąc lipiec, gruby melanż na ławce nocą Za dnia żar z nieba wali, że kule się pocą Mam dwadzieścia dziewięć, spoko dzieciak, nie dygaj o mnie Nie ryłem beretu twardymi za młodu. Detoksy widziałem. Mam w kurwę wspomnień Większość ziomeczków została przy mnie, druga połowa gdzieś poszła w pizdu Mam wrogów - bynajmniej pierdolę wrogów - nie płacę ZAIKS'u Nie płacę nic tu, a fajnie jak pytasz mojego ziomka Kiedy coś wydam? Kiedy coś nagram? A póki co, to tu płonie piątka I tak się błąkam. Tak się błąkam od miasta do miasta Basta! Weź mi majka nastaw! Rejestrujesz? No to jazda! [Refren: Furman] [Zwrotka 2: Furman] Piszę teksty od serca, Ty oceń czy słychać Za duży wpływ tu osiedle miało, więc trzeba stąd znikać Lubię miesiąc lipiec. HC akcje. Warpie nocą Za dnia też takie były. Ktoś mi machał kosą Pojebowo konkret. Ziom, co ty o tym sądzisz? Za dużo tu starań wpuściłem we wszystko żeby tu kurwa na prostych błądzić Mam rondo w mieście jedyne w Polsce. Jedyne w Polsce flow mam takie Dużo brakuje, by być dobrym. Konsekwentnie wersy na papier [Refren: Furman] (x2)
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni