Furman - Gra Gitara - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Gra Gitara

Furman

Wyprane EP

07.03.2017

46

Tekst piosenki
Ta, aha Raz Ta Raz Eh [Zwrotka 1: Furman] Jest motywacja do działania, to mnie słyszysz ziombel A nie rzuciłem tego rapu przed dwudziestką to mnie słyszysz ciągle Wjebany po uszy, to jest dobre Osadziłem się tu w jednej ramce, a widzę progres Zabijam swąd, który ciągnie się za mną U jebanych władców Polski, co wrzucają na banknot U jebanych ludzi w Polsce, co nie idzie im łatwo Chcieli lepiej, ale wyszło jak wyszło, mulić nie warto Tak, przyjaciół paru zagranicą żyje I nie mówię tu przyjaciel, bo se kurwa gadaliśmy tydzień Często nie gadamy tutaj tydzień Ale zawsze jak dzwonimy do siebie jesteśmy bliżej Bo już została nas garstka I zawsze służę wam pomocą, bo to dla mnie kurwa sprawa jasna Sami swoi, tu WRP ziomki Bite żółwie, a lamusy gonione, sztynksu na piątki [Refren: Furman] Już chyba kumam tu powoli jak mam żyć, chociaż nie wiem Ewidentnie szybko leci czas, wciąż mam nadzieję Póki ona płonie we mnie, to gra gitara Siema nie nara, to gra gitara, siema nie nara [Zwrotka 2: Furman] Standard, że tu wszędzie ci krążą Co ich z nazwy nie wymienię i pierdolę, bo coś szyją non stop Co? Kurwa? Ja cię pronto! Się tu bujasz, bo masz pracę na Bema? Chuj ci na dziąsło Wolę po stokroć inaczej zarabiać Albo tyrać na budowie z łopatą, ale żyć jak hrabia Coś nie ma synchra, jedno z drugim Se zaciągam rękaw. Jebać długi! Na na na na na na! Furmanesko dobry wariat A się wkurwiają typy, co im nie zajeżdża wity. Taki standard Nigdy nie chodzi tu o status kielni Jestem kurwa z patogennej dzielni, lecz zdrowy i dzielny (jestem) Chcę iść po swoje, ale nie wiem sam tu dokąd dojdę Dałbym rękojmię, ale nic pewnego. Nie wiem, gdzie mam normę Dni dobre. Spoko leci życie O chujowych jeszcze usłyszycie. Pozdro! [Refren: Furman] [Zwrotka 3: Furman] Już za wiele lat robię tutaj rap byś mnie umoralniał A gdybym robił go tu serio i nie zwalniał Bo go robię tutaj na pół gwizdka, choć nie jestem pizda Poczułem zajawkę dawno i się na niej ślizgam. Łyżwa Miałem impuls by nagrać tą EP'kę I pokazać - przede wszystkim sobie - że jeszcze nie zdechłem Muzycznie żyje ciągle. No i mam się dobrze A czekali tutaj na mój pogrzeb, to poczekają jeszcze Chcesz więcej? Biorę kleszcze i im łamię ręce Łamię im po to ręce, żeby nie pisali więcej Wyrwałbym zęby, ale zęby oni mają mleczne Mówią, że zjedli jedne. Ja już tego słuchać nie chcę Biorę kamień z gleby i rzucam pierwszy Cel to ludzie jak Fake Taxi, co ruchają własne wersy Kumam już powoli jak mam żyć, chociaż nie wiem Ty obieraj własny cel. Nie za siebie, a przed siebie patrz
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni