Fenomen - Płyta - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

01.06.2001

8

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Ekonom] Wiesz czemu płynie ta muzyka, po co robie to wszystko? Dlaczego kręci się płyta opisująca rzeczywistość? Po co wogóle z chłopakami tyle pracy i serca wkładamy w każdy przekaz Który jest ukryty w wersach? Reguła pierwsza będę trzymał jej się zawsze Będę pisał o życiu, bo właśnie na życie patrze Nie ważne, że ciekawsze jakieś oryginalne pomysły Patenty, słowa bez puenty są przecież niczym Nie tędy droga Piszę o problemach, ludziach i ich nałogach O tych szczęśliwych chwilach co pozwalają żyć jak woda Mówisz, że tego nie widzisz, wreszcie zobacz Mówisz, że tego nie widzisz, wreszcie zobacz Zobacz [Zwrotka 2: Żółf] Czy zastanawia cię to dlaczego nawijam? Czym jest dla mnie beton, bo nie chodzę po plaży Lecz szukam metod, żeby przestać marzyć Nie żyć metą i zacząć tak żyć (i zacząć tak żyć...) Nie słuchać takich typów jak ty Hip-hop to życiowe fakty Nie tylko Bóg, dziwki i walka Wkurwiasz jak płyta zdarta, co w jednym miejscu skacze Patrze na stolicę i nic innego nie opiszę Tylko to co zobaczę, co usłyszę, co odczuję [Zwrotka 3: Ziaja] Pytasz się mnie czemu ciągle piszę o tym samym To ci powiem nawijam o świecie, w którym dorastamy Te tematy poruszamy, które nas denerwują Które cieszą, które smucą, przemyślenia wywołują Kierują słowa gorzkiej prawdy, którą trzeba przełknąć Pokazują rzeczywistość, z którą trzeba się zetknąć Sytuacje, w których diabeł próbuje ci coś szepnąć Nie daj się zepchnąć, bo puste słowa są niczym Przekaz, który trafia do ogółu to jest dla mnie wyczyn To dla młodych ludzi, bo to głównie ich dotyczy Niech usłyszą, niech zobaczą, niech odczują to samo Co widziałem i odczuwałem z chwilą opisywaną [Zwrotka 4: Ekonom] Chcę żebyś zrozumiał, że nie suma floty tylko duma Z tego, że znalazłem w życiu umiar Powoduje, że robię wszystko, żeby rap nie umarł Żeby grałą płyta, żebyś widział tą prawdę na chodnikach Bo po co kłamać? Przecież w Polsce będzie za pół roku tak jak w Stanach To ludzki dramat, ja opisuję to wszystko Szczęśliwa chwila złapana i właśnie po to jest hip-hop Byś mógł zobaczyć wszystko, ale oczami różnych osób Słuchając tej muzyki, odbierając przekaz głosu To jest mój sposób, na wszystko wciąż nabieram chęci Żeby słuchać zdartej płyty, która ciągle się kręci By obserwować świat, który wciąż do przodu pędzi [Zwrotka 5: Żółf] Nie pouczaj mnie, rozejrzyj się widzisz to co dzień Szeroki spodzień, bandyta w samochodzie ekskluzywnym Zwykły przechodzień, a jednak trochę dziwny Inny z deka, w co drugim bloku meta W co trzecim nosie feta, o czym pisać? O tym co w gazetach? Czy może o tym co przed moimi oczyma? Kto prawilnych się trzyma Oko cieszy dziewczyna nieprzeciętna Słowa prawdy sprawa piękna Chcesz słuchać o miłości, nie ta piosenka Nie widzisz sensu w rapie, bo przed prawdą pękasz Przed nim klękasz, kolorowy papier jak ci zapłacę Wtedy z zachwytu stękasz
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni