Fabuła - Porozmawiajmy - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Porozmawiajmy

Fabuła

Made In 2

31.05.2011

31

Polski Rap

Tekst piosenki
[Refren: Ewa Prus] Powiedz kilka słów, powiedz że to nie to Powiedz że to życie, którym rządzi los Porozmawiajmy, porozmawiajmy To jest jak bilet do lepszych życia stron... [Zwrotka 1: Bezczel] Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć Znów patrzymy na siebie przez szparę w niedomkniętych drzwiach Znów brak słów paraliżuje Boże To jakbyś próbowała biec we śnie ale nie możesz Magnetyczny bieg o skrajnej samotności Ślizgam się po obrzeżach racjonalności Zamykam oczy znów spotykam Ciebie we śnie Ty tez mnie widzisz ale wstydzisz się powiedzieć weź mnie Gdzie to uczucie które przez lata utrwalił czas Proszę Cię powiedz gdzie jest ten ogień który palił nas Emocje, skąpane w burzliwej walce Oczy szklane gwiazdy płaczą z tym który płacze w nocy (Być może też morze łez) wylałaś za nas wtedy Ty Boże wiesz może gdzieś spotkamy się jeszcze kiedyś Kiedyś ten jeden jedyny raz porozmawiamy Nim staniemy na skraju życia śmierci spojrzymy w twarz [Refren: Ewa Prus] Powiedz kilka słów, powiedz że to nie to Powiedz że to życie, którym rządzi los Porozmawiajmy, porozmawiajmy To jest jak bilet do lepszych życia stron... [Zwrotka 2: Poszwixxx] Byłem w Twoim wieku piękne czasy Żyłem pełnią życia dziś mam problemy z sercem i reumatyzm Mam co wspominać nie narzekać na starość żałować Przynajmniej jak mnie kręci wiem jaka będzie jutro pogoda Wziąłem ślub z najpiękniejszą kobieta na ziemi Nadal kocham ja choć minęło 7 lat od śmierci Myślę o Niej co noc gdy zasypiam w starej pościeli Brakuje mi Jej ciepła rak na mojej piersi Starość zamiast jutra posiada wczoraj do życia dystans Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa Mógłbym rzec że nie miałem dla kogo żyć Zamknąć się w tych czterech ścianach i pić, rozpaczać i płakać I został mi z pierwszego koncertu plakat I film przed oczyma jak ostatni z przyjaciół zmarł na raka Mijają lata woje, choć Bóg nie jest po naszej stronie Ale mam nadzieję że ma nas po swojej Synu przestań szlochać, dobrze wiesz że zawsze będę Cię kochał I dobrze wiem że Ty zawsze będziesz mnie kochać Proszę nie płacz nie pytaj mnie bo po co Każdy w końcu się zmęczy musi zasnąć odpocząć [Zwrotka 3: Peja] By porozmawiać wystarczy spotkanie bracie Bo żaden komunikator nie zastąpi gadki raczej W cztery oczy w tym temacie dla mnie to jedyne wyjście By okazać Ci szacunek zachować relacje czyste Przejrzyste bowiem fikcje pielęgnujesz w chorej bani Ale tylko rozmawiając wszystko dziś wyjaśniamy Mój dom stoi otworem dla przyjaciół co nie wątpią Jeśli ziomek nie chcesz gadać, ja nie powiem ziomek won stąd Ale wniosków nie wyciągaj pierw spróbuj się z przeszłością Chociaż każdy w życiu chadza własnymi ścieżkami To wciąż zgodnie z zasadami nie na wszystko przymknę oko A Ty później z pretensjami latasz też chciałbyś się cofnąć Święty nikt tu nie był nie dorabiaj gęby bracie Bo tytuł przyjaciel zobowiązał pomagacie? Mógłbym się tak odgryźć tym co zapomnieli o mnie W czasie gdy trzeźwiałem w samotności było podle To i tak się o nich modle choć nie jeden przegiął pałę Mimo to nie nazwę pałą, choć tak rzec ochotę miałem Bo się odechciewa konfrontować i mediować Chociaż w przeciwieństwie do was - nie udaję się nie chowam [Refren: Ewa Prus] Powiedz kilka słów, powiedz że to nie to Powiedz że to życie, którym rządzi los Porozmawiajmy, porozmawiajmy To jest jak bilet do lepszych życia stron... [Zwrotka 4: Ede] Porozmawiajmy proszę jak samotność zabija W ciszy jak smak goryczy gorzki strach krzyczy Jak czas liczy lata żądza kusi Obłuda dusi, zachłanność hańbi ludzi Krew studzi spokój krew dramat bytu Upór jest przyjacielem zdobywania szczytów Trzecia nad ranem miłość do wsypu Wyższość choć każdy z nas ma jakiś tytuł Bliskość odczuwasz bardziej gdy ich nie ma I tylko płacz gdy ktoś drogi mówi do widzenia Świat, arena na której walczy ludzkość I żebrak i król i Ty i ja i całe mnóstwo Tęsknisz do tamtych lepszych dni Jak wczoraj deja vu znikają w deszczu łzy U kresu sił walczysz przestawiasz góry Tak Bóg nas stworzył nie zmienisz ludzkiej natury [Zwrotka 4: Konradziwo] Powiedz tych kilka ważnych słów Które skrywasz w swoim sercu Za sobą mamy już swój moment Wspólnego stania na ślubnym kobiercu Wiesz nie na miejscu byłoby milczenie Efektem motyla mogłoby skończyć się każde nie domówienie Nie dopowiedzenie szczegółowych ważnych treści Plułbym sobie w brodę gdyby miałoby to się na nas zemścić Chwilę posiedźmy i porozmawiajmy proszę Nie chcę siedzieć w ciszy której tak nie znoszę Już dobrze, chwila na oddech, chwila na otarcie łez Teraz wiesz czego chcę i ja wiem czego chcesz Ej cały stres, dzięki bogu uszedł gdzieś w powietrze Prawdziwa miłość musi się docierać centymetr po centymetrze Najlepsze, wierze jeszcze przed nami Zostańmy sami, zostańmy własnego losu panami Odseparowani od niepotrzebnych negatywnych dla nas kwestii Porozmawiajmy bez żadnych sugestii, porozmawiajmy... [Refren: Ewa Prus] Powiedz kilka słów, powiedz że to nie to Powiedz że to życie, którym rządzi los Porozmawiajmy, porozmawiajmy To jest jak bilet do lepszych życia stron...
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni