Enson - Niedoścignienie - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Niedoścignienie

Enson

Kan Wa Kan

23.06.2017

55

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Enson] Kiedy śnię, spadam, ale budzę się nim upadnę Nad ranem na jawie pragnę wybić się, nim zasnę na amen Apetyt rośnie na miarę pragnień ogółu Ja łykam analgetyki i dalej pragnę do bólu Boję się chorób, oddalam myśli o nich od mojego domu Boję się widoku jakby weneckiego nekrologu Nadzieja, że nie odbiorą mi Cię choroby Tli się delikatnie jak Marlboro w Twojej dłoni Powody? Niech życie będzie autorem morału Moje życie tak ciężkie jak worek z milionem dolarów Tratuję dobra, które mam, kiedy gonię te, których nie będę mieć Wypruję sobie żyły, jak mi to wejdzie w krew Nie pakuję się w problemy Bo doprawdy niejeden to brałby jak prezent, nie daruję im W betonowej dżungli poluję na sukces Me naboje szaleją na jego czerwonym punkcie [Zwrotka 2: Laikike1] Mądrzy ludzie mówią mnie, że nie zgłupieć to zdziczeć Zamiast startować po sen, siąść jak Brett w Coolshipie I dać szansę aurze jak Florze daje Faun Kiedy sięga po magię - ćśśś - to Kan Wa Kan Pracujesz nad sobą, uważaj, proszę, bo stanie Z Tobą oko w oko własny ogon, będziesz jak wąż z bajek Walka z ego to wciąż walka i błagam odpuść Nie zamienisz gada w ptaka, ale możesz mu dać odczuć Że nie może być już sobą, to nie fair jak kastet Żeby przypiąć komuś skrzydła, trzeba mieć najpierw własne Biblia wymienia aniołów, sam znam kilku: alk Grzyby, piołun, koks - widzisz tam Sebka czy hajs? Zredefiniuj swoje cele, bo skończysz Zanim zaczniesz pamiętać, że zapomnisz Niebo to nie limit, jebać lot do gwiazd Przecież z ich perspektywy cel to to, co już masz [Zwrotka 3: Bonson] Nie widzę nic, gdy patrzę w lustro czasem, i nie czuję przez to nic Ale boję się, gdy znów popatrzę w szybę, spojrzysz przez nią ty I powiesz mi, że wszystko to jest żart i, kurwa, "Mamy cię!" A wtedy nie wytrzymam wstydu, będę musiał zabić cię I błądzę po ulicach, które znam jak własną kieszeń I dlatego chyba boję się, że znajdę tam coś jeszcze I nie pomoże gaz czy kosa, które masz w torebce Gdy powiesz "nie mówiłam?", twoje słowa zabrzmią pięknie Prawdą jestem, przez to, kurwa, mam już garba, bo Noszę słowa moich braci, pełne jadu kłamstwa Każdy milczy, idzie równo, jakby w marszu armia I tylko wóda tu emocje w nas uwalnia Nie chcę wiele, chciałbym wstać i się nie wściekać Ale brak powietrza wkurwia, kiedy nie wiesz, gdzie jest meta Chciałem dopisać jeszcze wers, ale... pieprzę to I tak pewnie nie kumasz, gdzie jest sens [Zwrotka 4: Świnia] Stają na głowach za każde zero, bracie A kiedy wreszcie ich stać, to leżą na macie Ja nie chcę kraść, ani słuchać drani Że ludzi trawi choroba, bo nie są zaharowani Każdy chociaż myślami pożąda skrzydeł Potem odlatuje, żeby zyskać perspektywę Jednych to rani, drudzy węszą w tym interes Najważniejsze to nie ulec presji, nie zatracić siebie Niedoścignienie Łatwo stracić nerwy, potem dom i ziemię To ciernista droga - jedni chcą gonić sny Drudzy gonią towar, żeby pierwsi mogli śnić Życie zostawia blizny Jesteś szczurem, bo tego wymaga wyścig Mówię to z bólem i chcesz to spróbuj Możesz być królem, ale tylko wśród szczurów [Zwrotka 5: Igrekzet] W morzu zachłannych gwiazd Dla których gubisz radość chwil Liczy się tylko dal Kropla uderza o kamień, a potem fala o skałę Bo w kuluarach odwagi wszystko, co czai się, to strach Zabij mnie (co?), skoro już zabiło serce Kiedy bije zegar, a chcę więcej i więcej, i więcej Kiedy biją pianę dechami zabite łby I kolejne rozbijam banki, by znowu zobaczyć nic A w tej kabinie jedyne, co słyszę - zarzynanych owiec krzyk Po święty spokój i choćby na piekła dno Od płaczu i dechu do mauzoleum na zmory zabory to kto? Znowu nie zasnę, znowu nie zasnę dziś Nie zasnę, nie, nie Nie zasnę, znowu nie zasnę dziś, bo Bo szukam czasu, by żyć Bo szukam czasu, by żyć Bo szukam czasu, by Szukam czasu Szukam, szukam Szszszszsz...
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni