Elektryczne Gitary - Węgry - powstanie 1956 - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Węgry - powstanie 1956

Elektryczne Gitary

Czasowniki

62

Rock

Tekst piosenki
Nieduży kraj, a tyle spraw - Czy ktoś to pojąć może Że za Stalina mieli tam Naprawdę od nas gorzej? Październik w Polsce przyjął się I Węgrom też się udał Bo realistą nie jest ten Który nie wierzy w cuda Polacy wiedzą tak jak nikt Że kiedy amatorzy Ruszają, by się z armią bić To zmiłuj, Panie Boże W maliny wpuścić łatwo tak Powstania czy idee Przerabialiśmy już ten stan Zbyt chętnie i za wiele Więc dziś dajemy naszą krew Dosłownie - do transfuzji Niech płynie do was z PRL Kraju kwitnącej aluzji Niech płynie do was z PRL Kraju kwitnącej aluzji Hiszpanie mówią: Ruskich bić I radio też zachęca A do stracenia nie ma nic Gdy wkoło taka nędza Neutralne Węgry, wolny lud Gdy świat już podzielony Czy stanie się realny cud Czy to jest jeszcze odwilż? Amerykanin wypiął się Bo był ważniejszy Kanał I wjechał Ruski, tak jak chciał I nikt mu nie przeszkadzał Metody znane nam sprzed lat Na niby rokowanie Gdzie niepokornych czeka "halt" I podróż gdzieś w nieznane Więc dziś dajemy naszą krew Dosłownie - do transfuzji Niech płynie do was z PRL Kraju kwitnącej aluzji Niech płynie do was z PRL Kraju kwitnącej aluzji A potem partyzantka jest I za niezłomnym pościg To Jesień Ludów - można rzec Ruszają precz uchodźcy Gdy świat już żył Zatoką Świń Rok sześćdziesiąty pierwszy Tu za Powstanie jeszcze był Ostatni wyrok śmierci Więc dawaliśmy naszą krew Już tylko do transfuzji Płynęła do nich z PRL Kraju kwitnącej aluzji Więc dawaliśmy naszą krew Już tylko do transfuzji Płynęła do nich z PRL Krainy wiecznej iluzji
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni