27.02.2015
30
Rap,Polski Rap
Tekst piosenki
[Intro: Dudek RPK]
Lat miałem ponad nascie
Usłyszałem to wyraznie
Lekarstwem jest muzyka
I tak polski rap krąży po chodnikach
Słychac to ten nurt który porwał mnie konkretnie siekniesz? siekniesz?
[Zwrotka 1: Dudek RPK]
P56 Polski rap jebnij bucha
Kilka lat minelo puki nie wyzione ducha
Tu dobry chłopak słucha tylko w dobrą strone
Polski rap ziomeczku łap nie pomysł z makaronem
Ide chapaj dzide jeśli masz coś kurwa przeciw
W sieci pierdol sie pajacu i tak se to leci
Dalej giecik jeden,drugi,trzeci,czwarty,piąty,szósty,siódmy
I co widze ooo jaki swiat obłudny
Los trudny do przełknięcia codzienność do przegięcia
Masz dosyć w huja cięcia kurwom braknie zajęcia
Dziś tutaj z tego miejsca przekazuje Ci wersy
Nie próbuj mnie kserować koleszko nie ty pierwszy
Przekazuje Ci ten styl wypracowaną mowę
Gdy raprodukcja w toku to mam w tym swoją głowę
Przekazuje to słowem nie odbite na kalce
Gdy mówisz polski rap wiedz że maczam w tym swe palce
Jak chce zrobię tak a nie inaczej raczej raczej
Pozostanę w tym klimacie tak se to obrałem bracie
Słuchasz mnie widzisz jak to idzie w góre
To poświęcone życie by poznać strukture
Mimo że akurat może mam w życiu wichure
że klonów sie klonuje wkurwe niszcząc tą kulture
że lata wciąż mijają leszcze brawure pokazać chcą
Będę robił wciąż to samo Polski rap to jest mój dom
ćwicze zapierdalam w kółko ile już nie zlicze
ćwicze zapierdalam w kółko ile już nie zlicze
ćwiczę zapierdalam w kółko ile już nie zliczę
Wiem ze znów doczekam chwili gdy przeliczę pliczek
Wiem żę sie rozlicze z tego co kolego przetanczyłem
Co straciłem i co bratnim duszom poświęciłem
Nie żałuje coś Ci szybko wytłumacze
Nie żałuje jestem sobą to zaznacze
Proste słowa Polski rap Miejski Sort jestem
Na full wrzuć a na bank wpierdoli Cie w ścianę z krzesłem
[Refren: Kala]
Nie niczego nie żałuje
Cały czas pne się w góre
Dalej robię to co czuje
Nie załuje
To jest czy bije moje serce
Dalej jest moim powietrzem
Polski rap to moje miejsce
Nie żałuje
[Zwrotka 2: Bosski Roman]
Polski rap moje życie moja miłość wielka
Wnioski łap dobrze życze przekaz zapamiętaj
Polski brat nie robi rapu o swoich lamentach
I nie piore cwoich zalów na mych konsumentach
Większość ludzi myśli rap robić każdy może
Prawdziwych artystów nie zatopi sławy morze
Tymczasem spora grupa to prawdziwe łaki
Nie mają tej wrażliwości by budować poematy
Hipokryta wyniosłym tekstem kupuje dzieciaków
A w skrycie wyjebane ma na tych nieboraków
Zna to nie jeden karaluch dupy launs własny
Robi to dla sławy szmalu głupi fan strasznie
Da sie na to nabrać i rośnie fałszywa gwiazda
Seplenienie dykcja sprawa ponura i straszna
A ja robie co moge by poziom dalej wzrastał
Wez tą muzyke i nią całe zalej miasta
Są raperzy z misją oni dają mocy tone
Motywują atakują syf idą w dobrą strone
Ci artyści wiedzą jaką moc ma słowo
Zatem nigdy nie pierdolą z przekazem ich każdy owoc
[Refren: Kala]
[Zwrotka 3: Egon]
Egon reprezentant NON polskie moje godło
Na przekur wszystkim sądom i chujowym poglądom
Tyle lat robie rap ty słuchasz na okrągło
Szyfry ulic to ten czas zażuć to mordo
Miejski Sort DDK my znamy się na żeczy
Słuchacz nie jest głupi wie kto ten rap kaleczy
Możesz wciskać swe kity lecz ja wiem kto normalny
Kto oddał dusze swą kto nie jest zachłanny
Leci rap na ulice dzieciaki muzą żyją
Ja to wiem i ty też co banie zryło
Z podwórka dla podwórek od nas dla was przekaz
Dla wszystkich ludzi taam wolnośc na was czeka
Ma dwie strony moneta odkryłem to eureka
Koneksja na chodnikach ja wieem że na to czekasz
Jeszcze wiecej dobrych rapów płynie jak rzeka
Jeszcze więcej dobrych bitów to ci przyrzekam
[Refren: Kala]
[Zwrotka 4: Vander]
Z naszej strony bedzie tak Polski rap młode pokolenie
Szacunek na start tym co od lat na tej scenie
Mamy fart każdy skład ma swoje podziemie
Ceni sie prawdziwość tak to dla nas ma znaczenie
Wielu życie to odbicie rap to przekaz lekarz
Masz kolejną płyte w ręku na następną czekasz
Ludzie idą za tym ponad dwie dekady
Nie ma to jak dobre polskie rapy własny styl
Masz w kubeł chapy grasz poznajesz tematy
Napierdalasz polski rap ciężko nie zajebać straty
Kochasz go tak że aż czasem do przesady
Podrużujesz balansujesz swiata zalety wady
Jak szacunek ludzi ulic i szacunek w internecie
To pierwsze polski rap to drugie sami wiecie
Na kasecie na legalu odpowiedzialnośći dowód
Skandal dissa nagram polski rap słychać znowu
Tłumaczenie
Brak
Najnowsze teksty piosenek
Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni