Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Arczi] Wjeżdża ARF przy wsparciu producentów Reprezentant UT wchodzi tu do projektu Kilkadziesiąt sekund, niedużo czasu zajmę Lecz nie mogę siedzieć cicho jak zmieniają kurwy prawdę Żywią ludzi kłamstwem, wciąż depcząc ich charakter Ja z dala od tego tworzę rap ten - to jest faktem Ważne słowa zawsze, jak trzeba, palę Jana Stale na oriencie, ziomuś, życie w mieście to nie banał [Zwrotka 2: Dudek P56] Ważę słowo każdym razem, gdy rozmawiam z człowiekiem Na zarazę wyjebane, honor jest naszym lekiem Nie potykaj się, bo z wiekiem wszystko wyraźniej wygląda Uważaj, z kim rozmawiasz i kto na ciebie spogląda Orient, rozwaga - słowo tego wymaga Ziomuś, opanuj stres tak, byś tylko prawdę gadał Nie udawaj nigdy kogoś, kim jesteś, kurwa, bo Skończysz jak lamusy, którzy w dupie mieli to [Zwrotka 3: Nizioł] Jestem, uwierz, że ten beat prowadzi mnie konkretnie Dlatego, że lepiej, lepiej określić się wstępnie Od zawsze na zawsze żywy działaj na patencie Znaczy umiejętnie, po latach zrozumiesz presję Łatwo nie ma, rano ziewasz, nic się, kurwa, nie chce Rap nagrywam, piszę wiersze, wkładam w to serce Niepodzielnie waga słowa może prowokować Do zachowań, które mogą, kurwa, grubo rozczarować [Zwrotka 4: Narczyk] Słowo dla ludzi, dla ludzi słowo Żyjesz powoli czy lecisz hardcore'owo Uważaj brat, uważaj na słowo Bo każdy z nich wielką wagę ma Może tobie dać, może też odebrać Wystarczy tylko jedno, a będą ciebie grzebać Ja działam tak, by niczego nie żałować Razem Ponad Kilo, Szajka, Ciemna Strefa, zobacz [Zwrotka 5: Żabol] Słowo ma swą wagę wymierzoną w kilogramach Dla nas prawda to podstawa, nie wysrana z dupy fama Nawijka zawarta w rapa z mocą mocną jak katana Na street'a wjeżdża, nie czeka Szajka i RPK banda Eskalacja rapu znów z daleka od farmazonów Warszawa i Kraków tu tylko według zasad ziomuś Komuś może zwisać to, dla nas jest to priorytetem Rap, w którym prawdziwe słowo stale wypuszczamy w eter [Zwrotka 6: Siupacz] Chciałby, by widzieć mnie, wielu, tym, kim nie jestem Huta, ziomki tutaj, miejsce - kraina przestępstw WWA na mieście - to cię wypierdala z buta DDK i Szajka, Razem Ponad Kilo grupa W oczy patrz i słuchaj - prosta nauka Po słowie poznasz swego, prawdziwym wyjdziesz sztuka Co mówisz w formie kółka, wszystko w ciebie wraca Niepodzielnie waga słowa niezbędna w tych czasach [Zwrotka 7: Dejw] Mówisz coś, rób tak, bo zostaniesz szmatą Nigdy nie wstawiaj kitu, kolo, swoim braciom Szanować siebie, to szanować swoich bliskich Nie robic z papy dupy i gibla dla wszystkich Pizdy i chłystki, co się w tym lubują Kończą marnie, z chujem w swojej dupie się wachlują Nic nie pojmują, a dla nas to religia Każdy ziomuś UT z Huty tu ci prawdę przyzna [Zwrotka 8: Pyku] To narracja, by nie z rozpędu, tak, by nie wpadka By bez względu jaka maska na obcej twarzy Potrafisz złapać dystans, by się nie sparzyć Czasem wystarczy iskra, która jest w stanie zaważyć Zaufanie, kogo nim darzysz, pytanie se zadaj Mało gadaj, pomyśl, nim powiesz, nie opowiadaj Tego, co wiesz, bo nie wiesz, kurwa, co będzie potem Miej na względzie, ziomuś, milczenie szczerym złotem []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni