Dudek P56 - Pięć sześć - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Pięć sześć

Dudek P56

My Tape. D12

25.05.2018

1

Polski Rap

Tekst piosenki
[Refren] Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Dudek pięć sześć, Dudek pięć sześć Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Dudek pięć sześć, Dudek pięć sześć Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Dudek pięć sześć, Dudek pięć sześć Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Wszyscy [Zwrotka 1] Pierdolnie ziomek to jak plastik, nie powiem, bicior kocur fantastic Miałem zasiać tutaj ziarno, szukać ofiar jak Husky Wypatrywać, zbierać plony, pisać wersy niczym pisarz Tylko los ten pierdolony ciśnie, że aż chce się rzygać Jeb, jeb prosto w łeb trafia do Ciebie jak do mnie D12 masz tu byku, dawkę ode mnie pierdolnij Wspomnisz moje słowa jak te, które mówiłem przed laty Pierwszy wers tu i teraz dla wszystkich mordek kumatych Ratatatatatata, jak karabin napierdala Bo to progres, progres, uderzeniowa fala Polski rap, sprawdź te imię, DDK leci na tracku I to nie po dobrym koksie, nie po palonym cracku Dla Polaków rymy, słowa, płynny, płynny roztwór cieczy Przepływa przez moje żyły, czasem ciśnienie kaleczy Mało nie wyrwie z obręczy, świadomość ucieka dalej D12, Dudek P56 zwiększa skalę [Refren] Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Dudek pięć sześć, Dudek pięć sześć Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Dudek pięć sześć, Dudek pięć sześć Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Dudek pięć sześć, Dudek pięć sześć Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Wszyscy [Zwrotka 2] Chcesz bym nawijał inaczej? W Twoim kozak stylu? Twardym jak dawniej, tak jak nie wiadomo ilu Chciałbyś bym nazwał to regres, podążał za komentarzem? Nawijał tak jak chcesz, a nie jak sobie wymarzę Bym tam klną, bym tam cisnął i to w każdym numerze Normalnie to potrafię, ale czy w to ziomek wierzę? Czy chcę żyć tak jak Ty żyjesz, całe życie nie być sobą Przecież nie na tym polega życie, powiedz co z Tobą Jeśli słuchasz, wypowiadasz się na temat tej muzyki Znaczy, że katujesz non-stop i że sprawdzasz me wyniki I co nowy numer zżera Cię pazera i złe myśli "Jak tu go ukąsać? Czemu pierdoli wyścig?" Że ciągle o tym samym, że słabo jakościowo Najlepiej tylko rapuj i na szybkich bitach no bo To Ci najlepiej wychodzi, kiedyś to to była klasa Pierdolę zawistniaków, oto słowa od Łukasza Taka już zjebana rasa, psy zawistne i pazerne Nie rozumiem pierdolenia, że Ty chcesz, jak ja nie chcę Kocham muzykę i pieprzę czy się komuś to podoba Tempo jakie tylko chcę, zoba, zoba Lecę po bicie tu i gdy tylko wyląduję, to skorzystam ze snów Jak tylko już wycisnę z siebie resztę tchu, to uniosę się znów, to uniosę się znów [Refren] Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Dudek pięć sześć, Dudek pięć sześć Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Dudek pięć sześć, Dudek pięć sześć Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Dudek pięć sześć, Dudek pięć sześć Kiedy ja mówię Dudek, powtarzacie pięć sześć Wszyscy
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni