Dudek P56 - Łapię tlen - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

20.09.2019

1

Tekst piosenki
[Bridge] Elo, 2019, DDK P56, dwa światy Nie potrzeba mi chorych scen Każdy z nas wybiera - dokładnie [Zwrotka 1] I chuj mnie to obchodzi, że hejtują hejty z nudów Że ta muzyka rozpierdala ściany klubów Jak miało tak być, znaczy tak miało być, proste Jak walec słowa gniotą, już nie tylko w Polsce Słuchają dobrzy ludzie za granicą zawsze Pracując na obczyźnie, goniąc szczęście własne Każdy dąży do cudów, żyjąc w tym teatrze Piękna scenografia, kochają tą branże Jak seks, dragi, kłamstwo, alko pędy Jak droga bez powrotu, tu nie pytasz się którędy Adrenalina, strach, który wyzwala emocje Jak jeszcze nie poznałeś, to se przyjeb trochę mocniej Poczuj to, jeśli jeszcze nie poczułeś Kolejny plan nie wypalił, który snułeś Odczuwam stan, jaki Ty pewnie znasz byk, memento Oddziel to brudne tło, no to cyk I kiedy tylko mogę, łapie oddech w płuco W obydwa tlen, ludzie marzeń nie porzucą Mimo tych scen, mamy silę iść tu Nastaje nowy dzień, wszystkie zatracone w pizdu Kolejne schody nie zrobią większej różnicy Kolejny krok w środowisku miejskiej dziczy Kolejna lekcja oraz motywacja w jednym Z Bogiem dobrzy ludzie, sam nie jestem święty [ref] Nieee, nie potrzeba mi, takich scen Gdzie ludzie się wpierdalają jak słodycze na sen Wiem, wiem, wiem, wiem, wiem Jak mam żyć tu ziomek, dobrze to wiem Aby nurkować, trzeba zanurzyć się Więc nabierz tlenu w płuca, bo się możesz tym zachłysnąć [Zwrotka 2] Nabierz powietrza, bo tu może Ci się przydać Załączony obrazek - życie, wyraźnie to widać Jak czas, który Ci płynie, ale jeszcze nie przeminął Często szybko się kończy, statek odpłynął Gdzie zawiść ludzi dławi oraz kurewskie zapędy Zdrada, choć nie wypada, Ty masz wyjebany wentyl Nie możesz już oddychać, dla Ciebie labirynt kręty A obraz, który widzisz tutaj, często bywa mętny Wstrętny, ludzie lubią te nawyki Robią z siebie kondonów przez jebane narkotyki Narkołyki, ścierwo, ścierwo, mefa, mefcia To działa prężnie w mieście, tak samo na przedmieściach Łap tlen, odstaw co Ci nie pisane Podobnych scen nie zapomne, sam widziałem Jak się stacza człowiek szybko, jak se życie wnet pierdoli Gdy się na chwile zapomni lub o szczypte przesoli Jak powietrze może dławić, gdy dopuścisz brudne myśli I jak wszystko się pierdoli, gdy wygrają korzyści Jak wplączesz się w ten wyścig, choć na chwile i niechcący To zabraknie Ci tlenu, mimo, że jesteś wierzący Wierzysz? I co z tego moja mordko Jak spierdolisz se życie, to jak byś sam stworzył horror Będziesz oglądał to w kółko, powiedz czy tak na to patrzysz Jak nie, to pobierz tlen i chuj w cały ten teatrzyk [ref] Nieee, nie potrzeba mi, takich scen Gdzie ludzie się wpierdalają jak słodycze na sen Wiem, wiem, wiem, wiem, wiem Jak mam żyć tu ziomek, dobrze to wiem Aby nurkować, trzeba zanurzyć się Więc nabierz tlenu w płuca, bo się możesz tym zachłysnąć
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni