Dudek P56 - Kadilak - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

09.12.2017

1

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Dudek P56] Jasne, najlepiej od razu być zarobionym Jak leci siano z góry, to smakuje kapusta Wsadzić wtedy to nie problem Widywałem odurzonych sianem tępych pozorantów, dusza pusta Elo melo, mamo kopsnij parę złoty Na bluzę i spodenki, widziałem za gabloty Nowy model tam w galerii, wiem, że noszą to chłopaki Zobaczysz, za parę lat i ja też będę taki Co Ty gadasz, masz do lekcji, chyba już Ci coś mówiłam Komputerek, herbatka, pół życia, jak Kadilak A co by było, gdyby matka natura się zbiła I zabrała tak wszystko i wszystko zamieniła Gadżety, hajs piękny, cuda, szacunek Brudach, co nie chcą na zewnątrz Całokształt błyszczący, piękny życia wizerunek Nasz świat, gdzie nie zaświeci blask monet na pewno Balonik tak nagle pęka, wszystko się zrywa Kadilak podjeżdża ziomek, znam takie cuda Nie umiałbym patrzeć w twarz, kurwa ja tak nie potrafię Piękny lakier kolego, każdy wzrok tu przykuwa Stąpa noga hen daleko szedłem, tak bardzo nie chciałem By ma droga natrafiła na dno czy kurewskie sidła Może dlatego, że dużo sam nie miałem To wierzyłem, że kiedyś sam pójdę i co swoje wygram [Refren x2: Dudek P56] Kadilak się toczy Nie no ziomek pierwsza klasa Świat piękny i uroczy I dawaj przejdź tu tak przez życie, by nikt Cię nie poznał [Zwrotka 2: Kafar Dixon37] Wiem jak patrzy dzieciak w szkole, co ma w domu biedę Znam te smutne oczy, które chciały więcej Znam te smutne gesty, ruchy, słowa Ty dzieciak nie dygaj, nie daj się zwariować Nie da tego hajs i nie da tego towar Ważne to, co w sercach, ważne to, co w głowach Słowa, które muszą mieć pokrycie Ważne tu i teraz, najważniejsze życie Drugi ma to wszystko na tacy, pod nos Znowu słyszysz chichot, znów śmieje się los Przepych i bogactwo od razu na starcie Nie czynią z nich ludzi, ani mniej, ani bardziej Życie jak kadilak, metalik, ideał Uważaj byś duszy swej za to nie sprzedał Hajsy zarobimy, spokojnie, powoli Aby tylko w szczęściu wolni i zdrowi [Refren x2: Dudek P56] Kadilak się toczy Nie no ziomek pierwsza klasa Świat piękny i uroczy I dawaj przejdź tu tak przez życie, by nikt Cię nie poznał [Zwrotka 3: Michrus Dixon37] Los jest jak huśtawka, zdaję sobie sprawę Raz się wynagrodzi, raz zatruje jadem Marzenie to bańka, która lubi pękać Wszystko, czego pragniesz masz we własnych rekach Nic bardziej nie truje umysłu jak zazdrość Oddajemy duszę często nie swoim skarbom Sam buduje rodzinę, bo połowy brak Najpierw umarł ojciec, a ostatnio brat Umiesz ziomek liczyć, to licz sam na siebie Swoimi czynami piszesz własną księgę Wartości materialne pochłaniają duszę Chociaż czasem dość masz i chcesz daleko uciec Życie mówi wprost: wszystko ma swój koszt Kiedy zdajesz sobie sprawę, to wybucha złość Za darmo to możesz nawabić się choroby Niczego nie zabierzesz, gdy wyciągniesz nogi [Refren x2: Dudek P56] Kadilak się toczy Nie no ziomek pierwsza klasa Świat piękny i uroczy I dawaj przejdź tu tak przez życie, by nikt Cię nie poznał []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni