Dudek P56 - Co nadejdzie - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Co nadejdzie

Dudek P56

My Tape

09.12.2017

11

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Dudek P56] Widzisz zło, co się dzieje na obrazie ludzkości No nie pierdol, że jest fajnie, nie mów, że jest nie dość Ci Nie mów jak prości ludzie, wiesz, co nic nie wiedzą Widząc swój czubek nosa, zawsze mordo zaprzeczą Czubek nosa, oczywiste, to i tak duże, bo Gorzej jak patrzy, jak szpak w pizdę, i powtarza no Lepiej wie, to normalne, proste, każdy wie o tym Inny co by chciał, a nie ma, często miewa te loty To chyba jakiś narkotyk, w rodziców głowach tornado Korzystaj człowieku z głową, nie pomyl życia z szufladą Nie schowaj tam mądrych myśli, mądrych decyzji nie schowaj Otwórz oczy mordeczko, i co się dzieje weź zobacz Widzisz zło, widzisz dno, widzisz bomby, kokainę Przemyt, hazard, kochasz to i różne ścieżki zawiłe Naturalnie to nie to, co sprawi, że znów ożyjesz To diabeł w czystej postaci, on wymierza Ci szyje Ja z daleka tam, gdzie rzeka, z prądem i wiatrem do przodu Lecę dalej, choć bywało, że coś nie tak poszło ziomuś Staram się, choć bywało ciężko, obraz widzę ten sam Ludzie mielą ostro głowy, ludzie mielą ostro serca Se nawzajem, nic nie szkodzi, poszło w życie, się przyjęło Ciekawe czy coś się zmieni, kiedy nadejdzie ten przełom Kiedy ludziom zagra w duszach to, co na początku Mówisz, że też były kurwy, lecz mniej było ich ziomku [Refren: Dudek P56] Pomieszczenie pełne myśli Pomyśl co nadejdzie, jak żeśmy tu przyszli Słońce świeci, ale czy znajdziemy drogę Spróbować nie zaszkodzi, powiedz nie ma, że nie mogę O tak, musisz pozbierać te moce No bo co będzie, jak nie damy z siebie nic Co nadejdzie, powiedz światu, że nadchodzę Każdy z nas ma w sobie tyle siły, aby dalej iść [Zwrotka 2: Dobo ZdR] Nie wiem co nadejdzie, bo nie mam snów proroczych Czy pójdę dobrą ścieżką i dam radę nie zboczyć Przewidzieć to jest ciężko, łatwo dać się zaskoczyć Trzeba być czujnym i mieć szeroko otwarte oczy Życie się toczy, nie zawsze jest lekko z górki Popełnisz błąd, wiedz, że nie będzie powtórki Czasu nie cofniesz, dobrze wiesz, że to nie przejdzie I nie przewidzisz też na stówę co nadejdzie Trzeba być dobrej myśli, wierzyć, że dobrze będzie Nie liczyć, że się przyśni, że zadziała zaklęcie Brać sprawy w swoje ręce, bo to najlepszy sposób By lepsze było jutro, nie licz na fart od losu Czy świat stanie się lepszy, czy wyrwę się z chaosu A może się rozpieprzy, szatan dojdzie do głosu Z pomocą kilku osób w pizdu wszystko rozjebie W jakiś szalony sposób co nadejdzie, nikt nie wie [Refren: Dudek P56] Pomieszczenie pełne myśli Pomyśl co nadejdzie, jak żeśmy tu przyszli Słońce świeci, ale czy znajdziemy drogę Spróbować nie zaszkodzi, powiedz nie ma, że nie mogę O tak, musisz pozbierać te moce No bo co będzie, jak nie damy z siebie nic Co nadejdzie, powiedz światu, że nadchodzę Każdy z nas ma w sobie tyle siły, aby dalej iść [Zwrotka 3: Ostry Bezimienny] Często myślę o przyszłości, wiele pytań w głowie siedzi Lecz tak myślę: dobra mordo, lepiej nie znać odpowiedzi Byłoby zbyt nudne, gdybym miał do tego klucze Ja poznaję, ja doznaję, przez to czuję i się uczę Czasu nie dogonisz, lecz nie pozwól, by uciekał Jeśli staniesz w miejscu, on nie będzie z Tobą czekał Co nadejdzie, skoro świat już tak zepsuty Ile razy moja droga będzie biegła gdzieś na skróty I jak wiele dróg krzyżem mi się zejdzie Czy polubię, czy pokocham, jak to kurwa kiedyś będzie Co nadejdzie byku, myślę o tym nie raz Zapominam przez to, co mogę mieć teraz Ile w końcu trzeba mieć, by mówić, że wystarczy Żeby było na to życie i było też na żarty Czy powróci bieda, z którą kiedyś się męczyłem Chociaż pewny tego byłem, że tą jedną już zabiłem Warto walczyć o marzenia, żeby spełnić choć w połowie Najpiękniejsze są te zdjęcia utrwalone w Twojej głowie Urodzony, by wygrywać, po to jesteś właśnie tu Zapamiętaj: w każdej walce szanse dzielą się na pół [Refren: Dudek P56] Pomieszczenie pełne myśli Pomyśl co nadejdzie, jak żeśmy tu przyszli Słońce świeci, ale czy znajdziemy drogę Spróbować nie zaszkodzi, powiedz nie ma, że nie mogę O tak, musisz pozbierać te moce No bo co będzie, jak nie damy z siebie nic Co nadejdzie, powiedz światu, że nadchodzę Każdy z nas ma w sobie tyle siły, aby dalej iść [Zwrotka 4: TPS] Nie zaprzątam głowy na zaś, depczę chwasty po drodze Mostów nie palę, w grupie swojej ja dowodzę Chorągiewy idą z wiatrem, tam, gdzie hajs zawieje Pieniądze z narkotyków dają ludziom nadzieje Pchać gdzie się da, jak najdrożej, o to chodzi Jak bierze się na krechę, trzeba oddać choćby schody Zduszeni na raty, za połowe kwoty, fanty Wyniesione pół chałupy, chwilówki, parabanki Provident na ławce przyznawany, no to brali Zaproponuj wyjście, dobrze dla mnie, zgodę mamy O połowę więksi, czasem kogoś może znali Nie raz mnie straszyli tu moimi kolegami Teraz nowe pokolenie, w tą samą grę gramy Choćby nie wiem ile kamer założyli - w chuju mamy O jutro co nadejdzie, walczę dzisiaj z samym światem Ramię w ramię z bratem o los naszych dzieci, matek [Refren: Dudek P56] Pomieszczenie pełne myśli Pomyśl co nadejdzie, jak żeśmy tu przyszli Słońce świeci, ale czy znajdziemy drogę Spróbować nie zaszkodzi, powiedz nie ma, że nie mogę O tak, musisz pozbierać te moce No bo co będzie, jak nie damy z siebie nic Co nadejdzie, powiedz światu, że nadchodzę Każdy z nas ma w sobie tyle siły, aby dalej iść []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni