Tekst piosenki
[Intro: Mezo] (Tak, tak, ah) [Verse 1: Mezo] Poznań tej, nagrywamy na mixtape Jak matowix walczymy o swoje prawa O brawa fanów, choć chęci gorące jak lawa To wciąż obawa, o spełnienie naszych snów Bo każdy je ma, jak Martin Luter King Że pewnego dnia będzie kimś Że pokona szarość i nie da życiu zrobić się z bambuko Że na starość będzie miał co opowiadać swoim wnukom Że zostawi po sobie ślad, świat to będzie Że znajdzie dzięki bogu swoje szczęście Ja też idę tym tropem, żyjąc Hip-Hop'em Chce być jego podmiotem Lajner tu znajdę swoją frajde Dlatego piszę tekst, to dla mnie zaszczyt Decks jak flagmaster fleks nagrywa taśmy I faktem staje się idea, zawsze to doceniam Trzymaj kurs na fel bo życie to ocean... [Chorus] (x2) Ja mam swój cel, i do niego dążę Mam swój cel, to mój obowiązek Ty masz swój cel, to do niego dąż Wciąż i wciąż i wciąż, i wciąż i wciąż... [Verse 2: Owal/Emcedwa] Trzeba stawiać cele, aby dostrzegać progres Tak by każdy weekend zapewniał kolejny koncert Wybieram prosty cel, a cel ten z rapem łączę Realizuj swój plan oddając serce Polsce Odrzucam to wszystko co śmierdzi jak psisko Selekcja niezbędna by być sukcesu blisko Oto chwila toastu, choć nie robimy bausu Warto słuchać rapu by słyszeć wszystkich nas tu Od zawsze PROSTO, jestem tu i tu będę Nie chcę popełniać błędów, życie nie będzie błędem Nakreślam z precyzja cyrkla, to nie freestyle Patrzę tak na świat, by mieć do syfu dystans Ponad wszystkim co tylko ponad ziemią Nie mówię ej joł, mówię szacunek DJ'om To dla nich, a teraz precyzując dla Decks'a Dariusz D. czarne płyty plus 2 razy (?) [Chorus] (x2)
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni