Dixon37 - Satysfakcja - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Polski Rap

Tekst piosenki
[Verse 1: Rest] Satysfakcja coraz większa gdy na kolejnych wersach Czuję jak spełniam marzenia, które mam od dziecka Myślałem o nagrywkach i koncertach, melanżach Maniury, jointy i wódeczka, ziomy z osiedla To wszystko tu gdzie polska ziemia wszechobecna Rzeczywistość niebezpieczna każdy z nas ma do czynienia Awantura, zgrzyty, jakieś spięcia, morda i szklanka Więc nie pękaj, satysfakcja gdy wrogom się odwdzięczam Pamiętam nie zapomnę tych wszystkich co mówili Elo ziomek jednocześnie podstawiając nogę Takich znajomych to ja pierdolę Dlatego wolę wśród swoich na szkołę, elo [Verse 2: Kulfon] Elo ziom satysfakcji poziom wzrasta Tyle akcji dzięki którym nie przytłaczam się tym burym Obrazem miasta z każdym dniem jestem bliżej tego Czego chcę aby Dixon Agro R.S.D Widzisz więc uszami to, że każdy z nas chce Zrobić coś co da satysfakcję Nie tylko nam ale również wam Właśnie po to jest nasz polski rap Kolejny track mocny jak kolejny mach Poczuj satysfakcji smak dzieciak Dla każdego co innego satysfakcjonującego Inne inspiracje, inne fascynacje, jasne Każdy ma wspomnienia własne, niepowtarzalne Momenty życia unikalne wtedy gdy realizujemy nasze sny Razem osiągniemy to co chcemy, w końcu dbamy o to co mamy Dzięki determinacji stan satysfakcji w pełni się spełni A ty szlifuj swój fach, nie możesz spocząć na laurach, ciach, ciach [Chorus] Satysfakcja, Dixon37 banda Satysfakcja, rap to nasza jazda Pozdrawiam wszystkich, których jara satysfakcja Dixon37 organizacja [Verse 3: Bonus] Z satysfakcją piszę i nagrywam rapsy Z satysfakcją zbijam piątki w Dixon37 Każdy melanżuje z satysfakcją Patrzę w przeszłość i dziękuję za obrany swój kierunek Teraz z satysfakcją kocham tą muzykę Ona daje mi nadzieję na lepsze jutro Choć jest trudno Osiągnę cel pracą żmudną Podniesione ręce na koncercie Satysfakcją dla asysty Dla słuchaczy rap czysty Bez komercji i plugastwa Sa-tys-fa-kcja [Verse 4: Kafar] Już samo przyjście na świat to zajebista satysfakcja Gdyż mogę zobaczyć jak szybko się rozrasta Zdobywa miasta, wsie, miasteczka Kultura, która nie potrzebuje reklam Kocham hardcorowe srebra Kocham muzykę lecącą z okien mieszkań Kocham dobry melanż [?] nieraz się nad ranem się umiera Dynia pęka, żyć się odechciewa Kocham widoki towarzyszki kiedy się uśmiecha Z tym obrazem w sercu chciałem żyć i umierać Dziś zimne oczy w których przepaść Zostawiła cię to nie była to kobieta twojej głowy, twego serca I choć trudno w takich chwilach to żyć się da Sprzedał to frajer nie znajomek, nie kolega Z satysfakcją będę takim jechał w dalszym ciągu Miej zajawkę, którą od początku będziesz kochał Wtedy nawet śmierć do końca strapić cię nie zdoła Niech to będzie praca, szkoła, piłka, mury Czy kolejna zwrota, dziękuj Bogu żyjesz chłopak Jeśli dalej nie wiesz O.C.B Do dwóch pierwszych wersów wróć i popatrz Musisz swoje życie kochać (musisz swoje życie kochać) [Chorus] (x2)
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni