DEPS - Kwiaty - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Kwiaty

DEPS

08.02.2015

0

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
Raz, dwa, trzy po trzy jak trzy po dwa I tak już mam, tak Ty, bo bez Ciebie mnie nie ma I tak sam znów trwam, time slow down, już mi brak Twojego oddechu, co zdobił delikatny mój kark w bezdechach Mógłbym ubrać Cię w słowa i zdjąć wszystko Mógłbym Ci darować, co mógłbym, plus wszystko Bo mam dość tych tępych szmat, nie pojmiesz mnie do końca Bo wszystkie mogę mieć o tak, a Ciebie nie do końca I gram sam ze sobą, o Twój stan mam przed sobą Usta, które choć płoną, to koją me gusta Kim jesteś dla mnie, teraz to pewne, choć dobrze patrzę to ślepnę I nie mieć barier, to tylko sumienie, i przestanę jak zdechnę Jesteś jak słońce, bo przy Tobie wszystko jest niejasne Choć to ciepło jest tak spokojne to ja nie zasnę To jak śmiech przez łzy, jak krzyk przez drzwi, jak smutek bez drwin Gramy własny teatrzyk, ja i Ty Siódmy wers powtarzam jak cześć, to podzielne jest jak pięć przez siedem Jak dzień bez Ciebie, jak tusz na ciele- to pewne Nie słodzę wiele, jak jesteś, kłócę się ze spokojem, jak jesteś Nie budzę się, bo kocham ten sen Jak ice bucket tu jeszcze moje hot16 choć nie challenge To chcę wygrać przedbiegiem, nie mamy wiele, lecz mamy siebie Oczy to kwiaty rozsypane po niebie, widzę w nich siebie Upadam razem z nimi, opadam razem z deszczem Nie pytaj o linie papilarne, lekko z wiatrem Ciebie kradnę I powiedz mi jak mam stać, hej, kiedy nasze ciała tańczą razem Tylko przy Tobie się uzewnętrzniam, tylko Ciebie chcę brać Czas zatrzymuje się na oddechach, ważny jest każdy haust powietrza Nie muszę drzeć do siebie się, kiedy jesteś obok mnie Wtedy mam to, czego chcę, Deps Jest proporcjonalna do mnie, Bóg już wiedział, że będzie należała do mnie Nawet te miseczki są jak moje dłonie, kocham jak na wstecznym idzie do mnie Nie muszę już liczyć na siebie, bo idzie przede mną i liczy za dwoje A to spojrzenie drapie sumienie bezczelnie, niech Twoje ciało oplecie me dłonie To chyba mój lek na bezsens, całuję co dzień tu namiętniej Czaruje mnie prywatnym dźwiękiem, synchronizuje mi życie z marzeniem Oh, kiedy jesteśmy razem szybciej płynie nam krew My, ludzie za nami i bez granic seks Bez cyrkla sama potrafi zataczać koła wokół mnie Jak wybryk natury chronicznie to robi bez końca wokół mnie Pierdolę hamulce, wyzbyłem się wszystkich, płyniemy na łódce na morzu bez świadków Nasze spory to tylko przebłyski, to tylko element rozmowy, ten brak słów Hej, mała, chcę, żebyś już została, ej Innych trzymaj z dala mnie, nie lubię jak ktoś chce moje mieć Usta to kwiaty owoców, które dotykają łagodnych kolorów Skupię się na tym po prostu, czuję dokładnie, jak gładkie są końce twych włosów Warkocz pędzę, nie chcę więcej, duży dekolt, tak jak zechcę Smak ambrozji, to najpewniej, świeżość mrozi wokół przestrzeń Kwiaty
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni