Czeski - Wsparcie - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Wsparcie

Czeski

11.04.2018

38

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Czeski] Mówią że wszystko to kwestia modlitwy, ja wiarę zawsze postrzegałem inaczej To nie tak że zjadałem wszystkie umysły, ale to chyba więcej niż wrzucenie na tace Nie wiem czy wierzyć w siebie jest mi łatwiej, czy to egocentryzm przez który wpadnę w pułapkę Zamknę się w klatce, więcej nie poznam ziomów, chcę być kimś więcej niż ozdobą oktagonu Sprawa honoru, Ty zadbaj o mnie wiesz, a ja obiecam, że więcej Ci nie wypomnę łez Pewnie porobię się, znów jak cholera, ale już tak mam, że lubię się sponiewierać Więc nie oceniaj, to taka moja przywara, możesz zostać jak narzekam, wcale Cię nie wyganiam, lecz Nie zmienię zdania tylko, by Ci dogodzić, wiele nas rożni, ale wiemy, co to kompromis [Refren 1: Czeski] Powiedz mi głośno, jeśli potrzebujesz wsparcia Nie myśl, że w ten sposób, mnie czymś obarczasz Czasami naprawdę niewiele nam wystarcza By dla kogoś zadziałać jak tarcza Powiedz mi proszę, jeśli nie czujesz oparcia I nie masz farta, bo życie to kanciarz Razem z Tobą przyszykuje się do starcia Gdy wydaję Ci się, że wszystko wokół to farsa [Zwrotka 2: Filipek] Pasja, hajs, czy może chcesz tu więcej? Racja, nas, parzą ambicje w ręce Jak Marek Hłasko, piękni, dwudziestoletni Co nie dożyją setki, spłacając te odsetki, (ha!) Odsetki, trzęsą się łapy, pizza, zdrowie przyjaciół, to jest dla mnie imperatyw Lubisz iluzje? To będę jak Copperfield, znowu zakładam maskę, ale nie mów mi David Dziecko z dworca zoo [?], z polskim pochodzeniem, bo moje wszystkie relacje, docierają z opóźnieniem Reprezentant pokolenia, które marzy o godności, ale wszystkie banki wokół mówią, że nie ma zdolności To moja metryka, od dzieciństwa noszę brzmienie, jakbym zamiast Tabalugi, oglądał za wszelką cenę Za wszelką cenę, piszę, zawsze taki zamiar, żeby słuchacz widząc ksywkę, mógł się kurwa utożsamiać [Refren 2: Czeski] Powiedz mi głośno, jeśli potrzebujesz wsparcia Nie myśl, że w ten sposób, mnie czymś obarczasz Czasami naprawdę niewiele nam wystarcza By dla kogoś zadziałać jak tarcza Powiedz mi proszę, jeśli nie czujesz oparcia I nie masz farta, bo życie to kanciarz Razem z Tobą przyszykuje się do starcia Gdy wydaję Ci się, że wszystko wokół to farsa [Zwrotka 3: Czeski] Pisze mi ktoś nieznany, czuję rozgoryczenie Że się utożsamia przez podobne położenie Też kiedyś UV zapłacił wysoką cenę I gdyby nie me tracki, to dawno gryzłby już glebę Co powiedzieć na to mam? Bezsenny, gdy pracę ludzie taką płacą nam Wtedy wiem po co taki gość jak ja, zaczął grać Że ważna jest jakość zdań, a nie pykać jakoś tak Jak kogoś można wesprzeć, to ciężki ogień Magia
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni