Collegium Elemente - Nie Byłoby Tak Pięknie - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Nie Byłoby Tak Pięknie

Collegium Elemente

Nasz dzień

10.11.2011

80

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
To jest nasz dzień [Zwrotka 1] Mam swoje szczęście Więc nie będę płakać Staje przy grobie Tam leży nie jeden tata Powiedz Lepiej senność Ci powraca stary Lecz nawet w ciemnej dupie Noszę różowe okulary Nie byłoby tak pięknie tu Gdyby nie oni Z tych nicponi powstał skład Znów rusza do broni Nie byłoby tak pięknie tu Ale jest ona Więc nie leć zbyt wysoko Jak nie dorastasz do pięt Dzisiaj sram na diabła i ukryte detale Łykam łyżeczką szczęście Jak los położy mi na talerz Mam dobrą pamięć I często ulotną chwilę Poświęcam naprawie Chorej duszy synek Różnie bywa czasem Małe rzeczy znaczą wszystko Nasz klimat i ten projekt Silniejszy niż sam Hip-Hop Tak wyszło Mógłbym tu kląć Popełnić błąd I nie byłoby tak pięknie Gdybym był daleko stąd [Refren] Cieszę się z tego co mam To nasz stan umysłu tu gra Odbija się od dna Z dala od wszelkiego gówna Bo szczęścia nie porównasz Choć poczuje je stu z nas Nie byłoby tak pięknie Gdybyś nie doczekał jutra [Zwrotka 2] Chciałem uciec na moment I spokojnie sprawy po ogarniać Powoli wracam po sześciu latach U boku Asia krążek na palcach Na oku chata Ojczyzno polsko Tęsknię mocno Jestem patriotą Słucham głośno Hymnu co noc Nie byłby tak piękny Gdybym nie rozstał się z Tobą Nie Twoja wina Że trzyma rządy motłoch Nie potrzebnie winią Ciebie I plują na godło Serwus mordo Cieszę się że między nami nadal Ta sama jazda Stara szczera gadka Ten sam wariat Co pomagał mi ogarniać Nie byłoby tak przecież Gdybym z Tobą się nie zadał Nie wymagam ponad standard Biorę od życia Co daję mi praca Za siebie się nie obracam Sprawa prosta Skromnym zostać i pokora Nie byłoby tak zobacz Gdybym tego nie zachował [Refren] [Zwrotka 3] Stara szczera gadka Czuje w was oparcie Próbują to podważyć ale Wychodzi im marnie Kiedy patrzę w niebo To zapamiętuje daty Nadzieja to nie dziwka Nie wystawię jej do wiatru Reprezentujemy miasto Zdejmijcie czapki z głów Bez udręki podpuch Gniezno robi bum Mówią o nas w kręgach Lecz tylko w dobrych sferach Reszta musi być za słaba Albo do mnie nie dociera Bez kontur nie zauważę Nigdy nagiej prawdy Próbowałem to zrozumieć Dzisiaj próbuje z tym walczyć Nigdy nie byłem potworem Zawsze byłem człowiekiem Nie byłoby tak pięknie Gdybym nie uwierzył w siebie Brak snu wyprowadza Moje nerwy z równowagi Tempo zabija w człowieku Pozostałości odwagi Dedykowane paru Idziemy ramię w ramię Dziękuje że jesteście Stanowimy fundament [Refren]
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni