Chada x RX - Co dalej? - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

01.12.2017

20

Tekst piosenki
[Refren: Smolasty] Rodzina nie chce znać Ciebie, ręki nie podadzą już ziomale W kasynie poczułeś sztos i znowu wszystko przegrałeś Co dalej, co dalej? Rodzina nie chce znać Ciebie, ręki nie podadzą już ziomale W nocy poczułeś ten sztos i znowu to wszystko przećpałeś Co dalej, co dalej? [Zwrotka 1: Chada] Kiedyś byłeś super ojcem, przejmowałeś się rodziną Ten przykładny facet przepadł, teraz liczy się kasyno Twoje notowania spadły, nieuchronnie idziesz na dno Szczęście, które kiedyś miałeś, opuściło Cię już dawno Stale oszukujesz żonę, swoją córkę no i syna Zamiast skupić się na pracy idziesz pograć na maszynach Napożyczałeś pieniędzy, już w powietrzu wisi drama Dwa razy przytrafił wpierdol, a nie konkretna wygrana Wpierdoliłeś się po uszy i pogrążasz jeszcze bardziej Cała biżuteria żony wylądowała w lombardzie Pieniądze zniknęły z konta, zdefraudowałeś już wszystko Lecz się czujesz obrażony, gdy Cię nazwą hazardzistą Miałeś chodzić na terapię, mogło zacząć się układać Nawet raz tam nie poszedłeś, nadal myślisz o zakładach O te same chore błędy ciągle potykasz się stale Chyba pora coś z tym zrobić i zastanowić co dalej [Refren: Smolasty] Rodzina nie chce znać Ciebie, ręki nie podadzą już ziomale W kasynie poczułeś sztos i znowu wszystko przegrałeś Co dalej, co dalej? Rodzina nie chce znać Ciebie, ręki nie podadzą już ziomale W nocy poczułeś ten sztos i znowu to wszystko przećpałeś Co dalej, co dalej? [Zwrotka 2: Chada] Chociaż wciągasz co popadnie twierdzisz, że to nie Twój problem Skuteczności Ci zazdroszczą nawet odkurzacze wodne Poprzewalałeś kolegów, nic nie warte Twoje słowo Liczą się tylko substancje zażywane donosowo Ile komu jesteś winny nawet dobrze nie pamiętasz Twoja matkę znów nachodzą jacyś goście z Providenta Już nie potrafisz odmówić, przekreślili Cię rodzice Zachowujesz się jak wariat który wszędzie węszy spisek Jesteś kolo obłąkany, nikt już gadać nie chce z Tobą Lecisz ciągle bez hamulców, pod prąd jednokierunkową Odwrócili się już wszyscy, pogoniła Cię ulica Do tych ludzi bez honoru i szacunku się zaliczasz Twoich kurewskich numerów nie zamiecie się pod dywan Jesteś wszędzie popalony, nic cię nie usprawiedliwia Życie Ci się rozsypuje, takie życie nie ma zalet Weź zatrzymaj się na moment, i zastanów się co dalej [Refren: Smolasty] Rodzina nie chce znać Ciebie, ręki nie podadzą już ziomale W kasynie poczułeś sztos i znowu wszystko przegrałeś Co dalej, co dalej? Rodzina nie chce znać Ciebie, ręki nie podadzą już ziomale W nocy poczułeś ten sztos i znowu to wszystko przećpałeś Co dalej, co dalej? [Zwrotka 3: Chada] Od apelu do apelu, tego nie da się pokochać Siedzisz ziomuś po raz -enty, twoja ukochana szlocha Ma już dosyć tych obietnic, nie chce jej się już w to bawić Wszystko ziom wskazuje na to, że tym razem Cię zostawi Znów odpalasz papierosa i przeklinasz taką dolę Bo od dawna już nie jesteś swego życia kreatorem Czarny chleb i czarna kawa, sam na siebie jesteś wściekły Na zwolnienie warunkowe wcale nie masz tu perspektyw Stary nie chce z Tobą gadać, matce dołożyłeś zmartwień Znów pucujesz się na drugi by Ci zajechali amfę To Ci wcale nie pomaga, z dnia na dzień masz co raz trudniej Narobiłeś sobie długów nawet w pierdolonym pudle Teraz stoisz na rozstaju zaliczony do wyrzutków I domyślam się, że nie jest obce Ci poczucie smutku Miałeś życie kolorowe, teraz życie to jest szare Weź zrób rachunek sumienia i zastanów się co dalej
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni