Chada x RX - Ciężki przekaz - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Ciężki przekaz

Chada x RX

Recydywista

08.11.2017

55

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1] Nie wystawiam białej flagi, musisz tego być świadomy Gdybym w ogóle nie miał wrogów, bym był zaniepokojony Reprezentuję Twój koszmar, wyłącz, jeśli jesteś cipą Bo tu nie ma happy endów i dodatków za ryzyko W końcu spadły klapki z oczów, wykruszyła się ekipa Choć sądziłem do niedawna, że to największy kapitał Nawet fałszywa nadzieja dla mnie zawsze była piękna Nonszalancja mnie zgubiła, wybawiła Boska ręka Możesz podnieść się z rynsztoku i na nowo iść do przodu Liczba wrogów nieuchronnie jest zależna od dochodów Wiem, że jestem zrysowany, mam demony w swojej głowie Całe szczęście, że zagłusza je skutecznie szczera spowiedź Towar rządzi na ulicach, poległ niejeden bohater To prowadzi Cię do nikąd, czujesz ból ślepnąc od świateł Już nie zliczę ile razy przechodziłem przez to piekło Zawsze jakoś się udaje w to pieprzone gówno wdepnąć [Refren] Przynoszę ciężki przekaz nienawijany szyfrem Od typa, który ciągle przez życie leci driftem Mam w głowie chore myśli i tysiące demonów Sam sobie momentami nie jestem w stanie pomóc Przynoszę ciężki przekaz nienawijany szyfrem Od typa, który ciągle przez życie leci driftem Mam w głowie chore myśli i tysiące demonów Sam sobie momentami nie jestem w stanie pomóc [Zwrotka 2] Znów podrywam się do lotu i startuję z tym tematem Nawet z najgorszych kłopotów zawsze znajdę wyjście jakieś Ci pajace w polskim rapie, większość skurwysynów kłamie Żadne wersy tych gamoni nie zasługują na pamięć Moi kumple mają kose, nikt pogodzić się nie stara Tak niestety to wygląda w hip-hop'owych kuluarach Opuściłem ciasne lokum i z frajerów robię miazgę Jak na razie w żaden sposób nie udaje się spoważnieć Nawiedzają mnie demony, jestem chory alkoholik Lecę driftem przez to życie, możesz mówić mi Ben Collins Już trzykrotnie się zdarzyła, ziomuś, w życiorysie przerwa Jesteś zdrowy na umyśle, nie masz wstępu, tu rezerwat Mam etykę ośmiolatka, trzymaj kciuki za mnie brachu Jestem odpowiedzią na potrzeby ulicznego rapu Słuchasz tego, masz wrażenie, jakbyś wciągnął się do sekty Też się dziwie, że ten album dostępny jest bez recepty [Refren] Przynoszę ciężki przekaz nienawijany szyfrem Od typa, który ciągle przez życie leci driftem Mam w głowie chore myśli i tysiące demonów Sam sobie momentami nie jestem w stanie pomóc Przynoszę ciężki przekaz nienawijany szyfrem Od typa, który ciągle przez życie leci driftem Mam w głowie chore myśli i tysiące demonów Sam sobie momentami nie jestem w stanie pomóc [Zwrotka 3] Jestem niewolnikiem rapu, piszę wersy dla ulicy Bliżej mi do socjopaty niż pobożnej zakonnicy Moje życie, moja sprawa, skurwysyny będą płonąć Ciężki przekaz na ripicie i tak kurwa w nieskończoność Dawny Chada to już przeszłość, pieprzyć ćpanie i niepokój Nawet najpiękniejsze okno nie zachęca już do skoku Znów proceder na głośnikach, zawsze dobitnie i szczerze Odnajduję w sobie siłę i z wyzwaniami się mierzę Nie skończę na złomowisku, już pokochał mnie ten przemysł Moje płyty się sprzedają wciąż bez obniżania ceny Możesz myśleć sobie co chcesz, ale Chada się nie skończył Ciężki przekaz nie uroczy ani nie rozczulający Kiepscy gracze odpadają, sytuacja jest niezmienna Jesteś kolo nieprzydatny, rozładowana bateria Nie zostawię Cię na lodzie, więc się nie masz o co martwić Nie dotyczy mnie brak weny ani syndrom pustej kartki [Refren] Przynoszę ciężki przekaz nienawijany szyfrem Od typa, który ciągle przez życie leci driftem Mam w głowie chore myśli i tysiące demonów Sam sobie momentami nie jestem w stanie pomóc Przynoszę ciężki przekaz nienawijany szyfrem Od typa, który ciągle przez życie leci driftem Mam w głowie chore myśli i tysiące demonów Sam sobie momentami nie jestem w stanie pomóc []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni