Moonwalk

[Verse 1: Caesar] Poszedł w kartki następny rok, daję dalej tu style na kartki Ci za kartki te style chcą, z brudnym sercem idę jak Smarki Na barki biorę życie, pewnie przez to tu bywam pijany Jak wampir chodzę o świcie spać - pora na zmiany Coś mnie tu gryzie i nie wiem dlaczego - zazębiam kolejne plany Wspinam się wyżej, doganiam ego, czas uciekł, zostawił rany Nagrywam solo choć boli jak diabli, zacieram ślady po zbrodni Gdy zrywam nekrolog, bo związek był marny, nic mi nie udowodnisz Idę, do przodu idę - lecz dziś to tylko iluzja Jak to, że czuję, jak to, że widzę i tak jak miłość na Twoich ustach Los - jebany frustrat, pod nogi kłody rzuca mi Nie wierzę w gusła, idę na przekór, chodź za mną Mała Mi Ty wiesz co najlepsze dla mnie? Wolne żarty Za Twoje rady się najem tu wstydu - i kurwa nie na żarty Ręczę za siebie tak, że leci mi ciągle skun z rąk Choć staram się do przodu gnać, dalej tu tańczę moonwalk [Hook: Caesar] To życie grą pozorów kiedy wchodzę na szczyt Się cieszę by po chwili ryjem spadać na bruk Tu wielu już zasiedla kordon drewnianych płyt A gwiezdny pył był dla nich jedną z miliona dróg [Verse 2: Caesar] Straciłem wielu ludzi którzy głowy stracili dla mnie Chciałbym topór wojenny zakopać tutaj Przelałem morze wódy pereł szukając na dnie Nie potrafiłem pływać, zalałem płuca Nie narzucam się nawet, gdy kocham, bo nie chcę byś miała za szmatę mnie Dlatego wciąż chodzę na prochach, w nie spalone mosty obróciły się Obudziły się we mnie zmysły, obumiera mi serce w piersi Będąc wiecznym dzieckiem tu skończę na kołysce śmierci