Bal wszystkich świętych

[Zwrotka 1] Ta niedziela jest jak film, tani klasy "B" Facet się pałęta w nim w nieciekawym tle Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić I z dialogów wyszło dno, zero, czyli nic [Break] Wszyscy święci balują w niebie Złoty sypie się kurz A ja włóczę się znów bez ciebie I do piekła mam tuż [Zwrotka 2] Tak bym chciał cię spotkać raz, w ten jedyny dzień Lub o tydzień cofnąć czas, ale nie da się Chociaż samotności smak aż do bólu znam Kiedy innych niedziel brak, trudno, co mi tam... [Refren] Wszyscy święci balują w niebie Złoty sypie się kurz A ja włóczę się znów bez ciebie I do piekła mam tuż Świat się tylko już ze mną kręci Gwiazdy płoną jak stal Skasowałaś mnie w swej pamięci Aż mi siebie jest żal [Break x2] W niebie dzisiaj wszyscy, wszyscy świeci mają bal [Refren] [Break x4] W niebie dzisiaj wszyscy, wszyscy świeci mają bal