Bonus RPK - Przekręt - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

16.09.2016

21

Polski Rap

Tekst piosenki
Raz raz raz Jebać kurwy (przekręt, przekręt) RPK, przekręt [Zwrotka 1: Bonus RPK] Przekręt znałem go, Normalny z pozoru Jednak nie miał w Sobie krzty honoru Lubił narkotyki bez oporu To był pierwszy krok do mordoru Na takim jak on się nie wzoruj Początek horroru Jego lepkie ręce Byleby zarobić więcej opierdoliłby koleżkę Pożyczanie siana Kredowanie kresek wychodziło mu najlepiej Z oddawaniem było ciężej Wyglądał jak szczur, tam I tu Na przekręcie wypierdalał swojaków Myślał ze mu to przejdzie Lecz osiedle srogie jest I prześwietla jak rentgen Mózg po fecie jak przecier Dzidę wyjebał pędem Przedtem sprzedał na komendzie Przekręt, pościł parę z ust Wydal sekret Po czym znikł, jak David Copperfield, przebiegle Na ulicy złamał wszelkie zaufania szczeble Kilka lat minęło dochodzą mnie słuchy ze ten Gdzieś tam się przewija, w kable wali fetę Stał się getem Zdechnie petem Sam wie najlepiej ze kara za grzechy jest ten syf Co go klepie! [Refren] Przekręt czai się wszędzie Bądź na oriencie Będzie chciał cie zrobić na patencie Przekręt po przekręcie Nie ufaj przybłędzie Bo cie wypierdoli a ty w szoku będziesz! W szoku będziesz! [Bridge: Ero] Ta! Rewelacyjnie kurwa Telefonik mi padł! Mordo już cie widzę Chory bylem! To ty dzwoniłeś? Bądzta kurwa bardziej oryginalni [Zwrotka 2: Ero] Nie wszystko jest baja Z nieba nie spada kwicik Na każdym rogu przekręt I to nie film Guy'a Ritchie Każdy chciałby na Fidżi W basenie moczyć jaja A za 1500 brutto, rzadko bywasz w ciepłych krajach Małolaci tez chcą ten dres I tieny Jak zobaczą łatwy cash to osacza go jak hieny W szkole raczej problemy Lecz na osiedlu prymusi Mało, który dostał Bete od mamusi Jeden tak, drugi siak No I stroi Wszystko się układa póki nie okradasz swoich Każdy zna takich gnoi Ich drugie imię wałek I tak naprawdę to o nich ten kawałek Hajs pożyczyć I nie oddać Za cudze balet pierwszy Ale jak ziomek ma problem to abonent niedostępny Przyczajone sepy Co ci więcej mam powiedzieć Robisz z takim dill I już straciłeś kolegę Ktoś wali na wnuczka inny na przyjaciela To Jedna z tych ran Co się nie goi do wesela Potem tłumaczenia (sorry mordo jakoś wyszło) Tak Hajsem się wyjebał samo wywąchało wszystko Dobra pało idź stąd, niech z tobą idzie fama Cienkiego przekręta I bez zasad narkomana Nie chce znać cie własna mama A Co dopiero reszta Jesteś jaki jesteś wiec praktycznie Sam się besztasz [Zwrotka 3: Kafar Dixon37] Opowieści dziwnej treści lecą na rejon Z Tych Co łykają farmazon to inni się śmieją Było Jednak kilku mistrzów w swoim fachu Co kręcili gadka I dobrych chłopaków Był trochę Mor W.A, Dixon no I jave Trochę izu ms CS ale zawsze prawie Ale jak masz prawie ekipę w warszawie To wiedz ze naprawdę nie masz tu jej wcale Nie wiem Co on robi Chuj mnie to obchodzi Dalej kreci lody Kłamie w żywe oczy I jak kameleon wciąż zmienia kolory Hajsy Hajsy to jebane pazeroty Ile już numerów powstało tu o tym Wiedz ze kurwy nigdy nie nauczysz lojalnosci Bo to dla niej zawsze Bedzie termin obcy Jak rap plastikowy ktorym jaraja sie chlopcy Jeśli mu zaufasz to oszukasz się koleżko Na takim jak on się nie wzoruj Jeśli mu zaufasz to oszukasz się koleżko Jebać kurwy. BEZ OPORU [Refren] Przekręt czai się wszędzie Bad na oriencie Będzie chciał cie zrobić na patencie Przekręt po przekręcie Nie ufaj przybłędzie Bo cie wypierdoli a ty w szoku będziesz! W szoku będziesz! []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni