Bonus RPK - Kot - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

16.09.2016

70

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Bonus RPK] Życie figle płata, kostucha zamiata Szatan zawsze czyha tam, gdzie dramat i zatarg Ten świadomości stan psychikę przygniata Jak wielki głaz, złe miejsce, zły czas, śmierci zapach Jego data, rok sześćdziesiąty piąty Historia [?] mocna niczym uścisk anakondy W latach 90-tych na jednej siłowni doszło do okrutnej zbrodni przy użyciu noży Chwila grozy, która krew w żyłach mrozi Pech chciał, że akurat tego dnia trening robił Razem z przyjacielem co go tam zabili Najpierw dostał hantle w czachę, później go podziurawili On widział sytuację tą w lustrze podczas ćwiczenia Za jego plecami kilku chamów w stanie wrzenia Nie obyło się bez odpuszczenia, 21 kos Gdzie prawie zginął o mały włos Inna sytuacja również spotkała go Kilka lat po zdarzeniu opisanym wcześniej Znów śmierci tło, millenium zaraz po wielkie szczęście W nieszczęściu tyle, że w innym miejscu Kiedy wsiadał do fury wróg wyszedł zza drzewa Przeładował dziewiątkę, którą chciał go zajebać Podbiegł z bliskiej odległości, wycelował w klatę Nacisnął spust i wypierdolił mu tym gnatem Niecelnym trafem, o dwa centymetry od serducha Wtedy po raz kolejny oszukała się kostucha Fart, żyje i się dobrze ma, kot jakich mało Jeden z niewielu tych, którym się udało [Zwrotka 2: Nizioł] Wiesz kto to kot? To taki, co sobie poradzi W każdej sytuacji nie wychodzi z równowagi Zawsze jak skacze, to bez możliwości skazy Raczej, jak ląduje, to na cztery łapy Kot, jakich mało, mało, by brakowało O, o mały włos dużo trosk by się podziało Z pozoru normalny, nadwyraz wyczulony Śmiga własnymi ścieżkami, nie rzuca się w oczy Na wszystko ma patent, nie ma dróg bez wyjścia Po pierwsze ma charakter, po drugie znieczulica Po trzecie sami wiecie, że w komplecie słabo sypia Oczy dookoła głowy, rentgen rzucony [?] Kot, turbokot, splot wydarzeń płata figle On jak to on, myśli rozważnie, działa sprytnie Logiczne, to postać jedna na dwudziestu Kocur, jakich mało o gołębim sercu [Zwrotka 3: TPS] Dużo, szybko, po co, pomału Bogaty albo wcale, oby nie w kryminale Zawijał taśmą z gumki w białych rękawiczkach Substancje zakazane, co namierza je policja Kitraj na biegu, kamery, w kurwę szpiegów Przypał, pamiętaj: nic nikomu nie mów Zniknie bez problemu, kondycje wciąż trenuj By odwiedzić w domu mamę, nie widzieć na widzeniu Bez hajsu jak bez celu, na pustaka sam bym nie mógł Zbieram, inwestuję, atakują, kontruję [?] wredne szuje, chcę mieć spokój jak lubię Wszystko kosztuje, nie zarobią na mnie, uwierz Perspektyw więcej, kiedyś był ich brak Dalej nim podążam złotego runa szlak Dla Ciebie pozdrowienia, jak nielegal, no to z fartem Nie daj się złapać, zostań w domu jak niewarte [Zwrotka 4: Semf LS] Niczym kot, dziki lew, dżungli król, własne ścieżki Instynkt drapieżcy, gry styl offensive Od układu do rozpadu, od rozpadu do upadku I na odwrót, prowadzę życie jak kocur Mówią patrzą z boku, nie dotrzymują kroku Ja pierdolnik w oku, gdy hasam po pijaku wśród bloków Oni ciężka kupa w kroku Patologia, opór, dżungla, wojna, nigdy pokój, dzicz Chcesz tu żyć, musisz być gotów zawsze Na 180 obrót, trzymaj gardę Na cztery łapy kuty, wrogom cztery do dupy Siedem żyć, mam swoje skróty Labirynty, zakaz wstępu lafiryndy Słodkie kotki, idiotki, i sweet foty poszły mi stąd Na kopy, kop jak kop narkotyk S do E do M do F, CS, bez żadnej kopii []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni