BonSoul - Lepiej Nie Będzie - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Lepiej Nie Będzie

BonSoul

Lepiej Nie Wnikać

27.07.2017

100

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Bonson] No i napisałeś zwrotkę życia ale osrał to słuchacz Coś jak pokuta, kot się odlał do buta I wszystko jakby kurwa nie tak trochę dzisiaj I jeśli miałeś jakaś ważną misję to się rypła Dupa obrażona, gary w zlewie, syf że tylko nasrać Jakby Ślizg otworzył rejestr to byś wybrał nick "Porażka" Fik do miasta i ci nagle zagrał w głowie Bonson Znajomy smród tramwaju, kurwa nikt go wciąż nie sprzątnął Odpuszczam, teraz ty, siema jak tam siostro? Co ci biedny chłopak zrobił? Przygrzał w gar za mocno I co? Wstanie, w końcu każdy ma tę wadę A ostatnie czego trzeba mu to słuchać jak się sadzisz Na sklepy skocz z kumpelą albo pójdź w melo Coś se kup, elo ale przestań truć serio Jak ty się zrzygasz to ci nikt nad głową nie sra się Wrócisz obrzygana i położysz obok Grześka się Jutro śniadanie razem zjecie jak zawsze Gary w zlewie będą śmierdzieć jak zawsze No właśnie, więc o co się srasz? Nachlał się chłop to się nachlał. Ty jak idziesz się nachlać to jest wszystko dobrze Ale jak chłop idzie się nachlać to nagle wszyscy mają pretensje bo wrócił obrzygany albo z morda obitą. Wielkie halo, tera będzie refren [Refren: Bonson, Te-Tris] To idzie do wszystkich miejsc gdzie dzieje się to Dobre czasy, złe czasy, kurwa z 700 stron Mam w pamiętniczku wczoraj poszło raczej w pizdu Lepsze jutro nawet jeśli nas jest kilku Wczoraj zostaw, dzisiaj można coś tam Browar postaw dzisiaj można, odpal Ona poszła się nie przejmuj kumpli wydzwoń Dobre czasy, złe czasy, zawsze luźny hip-hop Siemano Damian, siemano Piotrek Jedziemy zwrotkę [Zwrotka 2: Te-Tris] Siema Bonson nie na ostro wchodzę Song to jest o typach co se lubią czasem swojsko bimbać, czasem West Coast IPA Się powitał to do rzeczy, to poleci w pięknym kraju Co nie pachnie jak cohiba, raczej stary zmięty wiarus Daruj se te gadki ciężkie, jutro ogarnąć życie Nie bądź soft za bardzo, bo cię dupom dadzą na popite [Pite] Nie każda doba, wiesz to już to Mes to tam nawinął Nic tak nie dojeżdża jak codzienność, dawaj miłość Tym co blisko jak cię wszystko wkurwia, lecą fochy Jak na ruchy w kielni puchy i se fruwasz bez roboty (Nie, no co ty?) Na chuj głos podnosisz jak to twoja baba Babo, nie miej żalu jak on wraca tak, że szkoda gadać Twoja sprawa jak se to układasz bez kociej mordy Jak chcesz rapy lepsze, jestem, nie wychodzę z formy Z orbit różnych trio ogarniane czy żeś, kurwa lump? Zycie nie automat kochaj, co masz i se wrzuć na luz [Refren: Bonson, Te-Tris] To idzie do wszystkich miejsc gdzie dzieje się to Dobre czasy, złe czasy, kurwa z 700 stron Mam w pamiętniczku wczoraj poszło raczej w pizdu Lepsze jutro nawet jeśli nas jest kilku Wczoraj zostaw, dzisiaj można coś tam Browar postaw dzisiaj można, odpal Ona poszła się nie przejmuj kumpli wydzwoń Dobre czasy, złe czasy, zawsze luźny hip-hop []
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni