Bonson - W Dół - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Polski Rap

Tekst piosenki
[Zwrotka 1: Bonson] Sztuka trzysta i nie pierdol, że sztuka czysta Znów jak pizda na sznurze się huśtam w myślach Wódka zimna, w ustach fifka We łbie znowu kurwa syf mam Proszę nie dzwoń, nie mów mi, że jesteś gdzieś Pada ci telefon, jakby co, to SMS Bo to trzęsie mnie, ale nie chcę spięć Dzwonię do kumpla, mówię "Dowieź jeszcze pięć" Kończę flaszkę, się trochę martwię Że w to gówno wpierdalam znowu flotę strasznie Z barku biorę flaszkę, dzwoni do mnie pacjent "Dobra weź nie dygaj, przecież zdążę - znasz mnie" Kumpel spóźnia się i to wkurwia mnie strasznie Puste źródła, wiesz, w TV Scarface, wolę czuć, a nie patrzeć Piszę co tam, odpowiada mi, że ok, a Ja już nawet boję się zapytać, czy mnie kocha I tak piszę z nią o pierdołach typu z kim jest kto A tak serio to wymyka mi się życie z rąk I to przykre, bo ostatnio nam nie idzie wciąż Biorę zwitę w dłoń, a z głośnika znowu słyszę ją [Refren: Marysia Starosta] Nie rozumiem ciebie już, nie zrozumiem Nie poskleja nam się już to wszystko Ty spadasz, lecisz w dół Ty spadasz, lecisz w dół Nie rozumiesz mnie i już nie zrozumiesz Czuję, że Ci źle, gdy jestem blisko Ty spadasz, lecisz w dół Ty spadasz, lecisz w dół [Zwrotka 2: Bonson] Dwie godziny temu kumpel przywiózł towar Teraz pytam, czy mu dolać Myślę o nas i że byłaś zbyt surowa Boli mnie od dymu głowa I tak kminie, że jestem znowu tam, gdzie wtedy Takie same błędy, tylko dziad się zmienił Więcej hajsu to więcej płacę Żeby dać se przeżyć jeszcze jeden dzień, nim stracę nerwy Wszystko i mam w chuju to, że wam jest przykro Leję szklankę czystą i do kumpla mówię takse wydzwoń I jak zawsze rynsztok I poprawiam ostatnie pozdrawiam dostawcę Bo trzaska to strasznie I tak na poważnie to zaraz odpadnę Bo nie widzę nic już i gadam do ścian wiesz Nie wiem gdzie jesteś, nie mówię ci, że jestem w niebezpieczeństwie Nie będzie pewnie ci spoko dziś wiedząc, że pęknie mi serce I tracę kontrolę nad życiem, sam wchodzę na stryczek Jak mogę, tak piszę, a ty pytasz, czy się dobrze bawicie [Refren: Marysia Starosta] Nie rozumiem ciebie już, nie zrozumiem Nie poskleja nam się już to wszystko Ty spadasz, lecisz w dół Ty spadasz, lecisz w dół Nie rozumiesz mnie i już nie zrozumiesz Czuję, że Ci źle, gdy jestem blisko Ty spadasz, lecisz w dół Ty spadasz, lecisz w dół
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni