B.O.K. - Głęboka woda - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Głęboka woda

B.O.K.

SYMETRIA

21.09.2018

58

Polski Rap

Tekst piosenki
[Refren: Kay] Czuję się, jakbym wziął udział w jakimś truman show Weź mi wytłumacz coś, co bym zrobił - to nie to Tak chciałbym cofnąć to wszystko, co ciągnie na dno Lecz wpadam w popłoch, bo czuję, że nic nie da to [Zwrotka 1: Bisz] Czym świat jest w twoich oczach? Chciałeś tutaj placu zabaw? A twój duchowy pokarm to na ciężkim kacu kawa? Choć sięga do połowy woda, chciałbyś, brachu, wracać? Chciałbyś móc wybory cofać? - nie uciekniesz prawu świata Choć może to nie grzech, to że chciałeś się dowiedzieć O co chodzi w życiu, zanim powiesz, że w pełni twoje jest Lecz wszystko to nie to, niepotrzebne sięgnąłeś po Odpowiedź, bo to coś jest z tobą, co jest z tobą? Powiedz, no? [Refren: Kay] Czuję się, jakbym wziął udział w jakimś truman show Skąd ten nachalny głos grzmi w głowie jak tuba wciąż Tak chciałbym cofnąć to wszystko, co ciągnie na dno Na kogo głośno kląć? Kogo winić mam za zło? [Zwrotka 2: Bisz] W kraju, gdzie więcej samobójców niż ofiar wypadków Każdy w swoim ogrójcu, przebłagać Boga by chciał tu Lecz się krzyżować musi nieraz tu droga do prawdy Trzeba się zgubić, by odnaleźć się w odnogach matni Chcesz być banitą, doliną idącym cieniem? Ominą ciebie, wyszydzą, chcą w sieci znaleźć zbawienie Nie chciałeś wierzyć, chciałeś wiedzieć i już wiesz, że zmienić Na tym świecie można tylko monety awers na rewers Tu jest granica, za którą czai się ciemność Za linią cienia umiera na miejscu blask dnia Tu jest ten chłopak, który nagle traci pewność Czy twarz w lustrze jest jego? Czy ta twarz to nie maska? W łonie miasta, świadomość rodzi się gdy gasną światła Gdy nie ma przed kim grać, nadchodzą demony Czujesz jakiś brak, ale nie wiesz jak go nazwać Jak lalka, której sznurek został wypuszczony Wewnętrzny głos wędruje przez ciało jak drzazga Nie chcesz się przyznać, lecz nie słuchasz go od dawna Jak kokon pęka wokół kalka, wydarzeń kanwa I każda prawda, każdy schemat ci wpojony Może nie dusza zmienia ciało Ale druga nawiedza to samo Kiedy zrzucasz zliniałą tożsamość Lecz gdy spojrzenia z bodźcem Stworzy sprzężenie zwrotne Czegokolwiek nie dotkniesz Sparzysz się błędnym ogniem Nie patrz na innych, miej na oku siebie Nikt cię nie wodzi, to ty godzisz się na pokuszenie Poziom wody sięga brody już, co zrobić powinieneś? Czy to kres, czy to test, czy to chrzest? Nie wiem [Refren: Kay] Czuję się jakbym wziął udział w jakimś truman show Skąd ten nachalny głos grzmi w głowie jak tuba wciąż Tak chciałbym cofnąć to wszystko co ciągnie na dno Na kogo głośno kląć? Kogo winić mam za zło?
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni