Bibič (PL) - Cargo - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

23.04.2021

11

Rap,Polski Rap

Tekst piosenki
[Intro] Syru, baby, pow, pow Eta papa [Zwrotka 1] Stadion dziesięciolecia, ja jako dzieciak już chciałem robić tam deal Dziś czterysta koła dla ojca za Benza, bo to dla mnie jest drip Ty się śmiejesz z Jessici, co nosi podróbki, a one dają mi kwit Na tyle duży, aż przestałem być skromny A pełne kieszenie nie starczą na dziś Bak aşkım nerelere geldim Sensizlik beni çok gerdi Yanımda olmanı isterdim Biraz geç oldu efendim (bye, bye) Chcieli skreślić mnie już na starcie Robię transfer jak Fenеrbahçe Teraz każdy mówi do mnie braciе Za to co kiedyś było już nie wybaczę [Refren] Cargo, bazar, cała Polska w tym lata Nike, Puma, odzież importowana Kasia, Ania, suki proszą o rabat S-Class, mafia, Raszyn, Wólka, Warszawa Cargo, bazar, cała Polska w tym lata Nike, Puma, odzież importowana Kasia, Ania, suki proszą o rabat S-Class, mafia, Raszyn, Wólka, Warszawa [Zwrotka 2] Dzień i noc gonię za hajsem, żeby dziecku dać lepszy byt Lycamobile, stara Nokia Takich mam co najmniej ze trzy Casanova, w domu żona Piszą dupy znowu mam dym Jedna doba, za trzy koła Euro, w hotelu Carlton-Ritz Mój Benz tyle pali Ile płaci za kwadrat Nie chce szczerze się chwalić, ale hajsik mordo się zgadza Do pełna lej (lej, lej) Jak stać cię to nie pytasz o cenę Babe, babe, ten chłopak z Wólki wchodzi na scenę [Refren] Cargo, bazar, cała Polska w tym lata Nike, Puma, odzież importowana Kasia, Ania, suki proszą o rabat S-Class, mafia, Raszyn, Wólka, Warszawa Cargo, bazar, cała Polska w tym lata Nike, Puma, odzież importowana Kasia, Ania, suki proszą o rabat S-Class, mafia, Raszyn, Wólka, Warszawa
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni