Belmondo & GSP - Ranek na mieście - Tekst piosenki, lyrics - teksciki.pl

Ranek na mieście

Belmondo & GSP

uhqqow

34

Tekst piosenki
Wstaję z kolejki, rozpierdalam wam głowy Ciężkie jest życie gangstera dzieciaku, radzę ci zostań księgowym Dillphone zawodzi, wciskam czerwoną słuchawę To nie godzina na zarabianie, muszę pierdolnąć se kawę Siedzę w szlafroku, staje samochód przed domem To konkurencja chce mnie rozjebać, Wariat wysiada z baseballem Biorę dziewionę, ołów rozcina powietrze Jak mogłem nie trafić z tej odległości, wciskam na cyngiel raz jeszcze Ranek na mieście, Polska to nie jest Miami Dlatego pryskają jak balon na wietrze, przyjadą tu z kolegami Raaanek na mieście, raaanek na miescie, raaanek na miescie Siadam przy stole, czyszczę z odcisków dziewionę Wspólnik podjeżdża starym Peugeotem z nowym kradzionym motorem Znowu jest korek, wszędzie jebani turyści Nie dość ze przypał to jeszcze babilon większy niż kurwa myślisz Młode turystki, stale szukają kutasa Przy ujściu Wisły ktoś wypierdala trupa kobiety w obcasach Podjeżdża Passat, czterech nabitych bydlaków Patrzy spod byka, otwieram szybę, zapraszam serdecznie do lasu Trzydzieści minut, jesteśmy całkiem daleko Miecz samurajski błyszczy na slońcu, idę spokojnie z maczeta Słodka jak mleko, krew ścieka po całej twarzy Wypierdalamy sprzęty do morza, nie ma dowodów do sprawy
Tłumaczenie
Brak

Najnowsze teksty piosenek

Sprawdź teksty piosenek i albumy dodane w ciągu ostatnich 7 dni