Beata Kozidrak feat. Kamil Bednarek - Biegiem

Patrzyłeś na mnie jak paw Widziałam w oczach blask Jakieś 35, może 40 lat Moralnie głupi stan Mogłeś swój słynny wzrok skierować obok gdzieś Lalunie jakich sto Jednak przy drugiej No chodź! Odkryłem cię w tym tłumie My room is 22 My room is 22 Więc wpadnij Gdybym została O pieniądze sława Biegiem do ciebie Tylko to ważne Biegiem, bo z tobą chce żyć odważnie Nie będzie rządził mną wielki artysta co Zarabia kasę i nawet nie trafia w ton Na pierwszych stronach on Mogłam swój słynny wzrok Skierować obok gdzieś Lalunie jakich sto Jednak przy drugiej No chodź! Odkryłem cię w tym tłumie My room is 22 My room is 22 Więc wpadnij Gdybym została O pieniądze sława Biegiem do ciebie Tylko to ważne Biegiem, bo z tobą chce żyć odważnie Nie upieraj się i chodź Kubański rum i noc We wszystkie emocje ubrana Nie opieraj się i chodź Nie opuszczę cie na krok Nasza dziś będzie Hawana Gdybym została O pieniądze, sława Biegiem, nie jestem moim grzechem ani ciebie Wspomnieniem wypraw, Nowy Jork czy Wiedeń Twoje pragnienia, błąd Zaraz wyjedziesz stad, i to biegiem Nie wiem, ale wszystko nas dziś dzieli Nie wiem, rozkazu szeptem Lecz wszystko nas dziś dzieli Jestem dla ciebie jak Hally Barry W białej pościeli Szukając twoich rąk, wiec biegiem